Problemy finansowe w Lechii. Mandziara odpowiada na zarzuty

1 tydzień temu
W lidze Lechia idzie jak burza. Burzliwie jest też jednak poza boiskiem. Klub ma problemy z wypłaceniem zaległych pensji, co może pozbawić ich licencji na grę w Ekstraklasie. Piłkarze Lechii są na prostej drodzę do wywalczenia awansu do PKO PB Ekstraklasy. Biało-Zieloni od momentu wznowienia ligi po przerwie zimowej są w świetnej formie - w ośmiu meczach ugrali aż siedem zwycięstw. Dzięki temu bilansowi zasłużenie zajmują pierwsze miejsce w tabeli 1. ligi. Niestety demony z przeszłości nie opuszczają kuluarów klubowych i jak bumerang, co chwilę powraca temat problemów finansowych w Lechii.

Na zamkniętym spotkaniu z kibicami prezes Paulo Urfer kilka dni temu oskarżył byłego właściciela klubu Adama Mandziarę, jakoby ten nie poinformował ich przed przejęciem o wszystkich kwestiach finansowych. Tym Szwajcar tłumaczy obecne problemy z płynnością w budżecie klubu, z czym związane są zaległości płacowe wobec pracowników.

Mandziara zabrał głos

Na oskarżenia postanowił odpowiedzieć sam zainteresowany. Adam Mandziara na swoim Instagramie opublikował wpis z fragmentem umowy o pożyczkę, którą jego spółka udzieliła klubowi. Zarzuc
Idź do oryginalnego materiału