HALOWA PIŁKA NOŻNA. Stało się! Po dziesięcioletniej przerwie na parkiet hali OCSiR wróciła ostródzka halówka. W innym opakowaniu, na innej nawierzchni, 10 drużyn, nazwy jakby też inne, ale póki co rządzą starzy wyjadacze z Golden Rose Tattoo.
Tak oto swoją bramkę strzelił Marcin Babalski z Golden Rose Tattoo / Fot. Marcin TchórzMichał Maj i Piotr Oliwa w okresie 2014/15 grali w drużynie Winnersa, która jako ostatnia do tej pory zdobyła mistrzostw w ostródzkiej halówce. Wtedy była to Halowa Liga Piłki Nożnej. Dwaj wspomniani panowie teraz po 10 latach są w składzie Golden Rose Tattoo czyli lidera po 1. kolejce Ostródzkiej Futsal Ligi. “Tatuażyści” z buta wjechali w reaktywowane rozgrywki ostródzkiej halówki (OFL). Na inaugurację ekipa GRT, w której skład w większości stanowią trenerzy, zajmujący się szkoleniem piłkarskiej młodzieży pokazali, iż znają się na rzeczy. W inauguracyjnym meczu drużyna GRT skompletowana przez Michała Jarmoluka niczym czołg przejechała się po reprezentacji 2. Batalionu Czołgów. Czucie piłki, szybka jej wymiana, wymienność pozycji, szybkie miany i gra na jeden dwa kontakty. Przyjemnie było popatrzyć jak “dziadkowie” bawią się piłką. Do przerwy prowadzili 3:0, a kiedy w drugiej połowie wreszcie swoje trafienie zaliczył Bogdan Miłkowski ostródzkim czołgistom odeszła chęć do gry. Po drugie w bramce GRT skutecznie ich zniechęcał Vlad Bondarenko, który łapał wszystko. “Tatuażyści” strzelili osiem goli, z tyłu zagrali na zero i objęli prowadzenie.
Piotr Sowa (z prawej) odprowadził wzrokiem jedną z bramek straconych przez KP PSP Ostróda / Fot. Marcin TchórzWcześniej o tym, iż promile szkodzą przekonali się ostródzcy strażacy. Ekipa KP PSP Ostróda strzeliła pierwsza po 10 latach bramkę w ostródzkiej halówce, a już w 2. min sztuki tej dokonał Adam Stankiewicz. Mimo iż w przerwie meczu z Promilem Lubajny strażaków w różny sposób motywował Piotr Sowa, to okazało się, iż trójka po stronie Promilu to dawka eliminując strażaków z gry. Leszek Piekut to najstarszy zawodnik, który wystąpił w 1. kolejce OFL. Bronił bramki Animex-Morliny i skutecznie obronił pierwsze sześć prób strzeleckich w meczu z Bandą Świrów. W końcu jednak “Lesio P.” wpuścił jednego gola, ale dwie bomby Marcina Jakubowskiego wystarczyły na wyrównanie i wygranie całego spotkania.
Po pierwszych sześć interwencjach Leszek Piekut miał stuprocentową skuteczność / Fot. Marcin TchórzKP PSP Ostróda - Promil Lubajny 2:3
(bramki: Adam Stankiewicz, Michał Chachuła - KP PSP; Mateusz Rutkowski, Paweł Michałowski, Hubert Rybka - Promil)
Animex-Morliny - Banda Świrów 2:1
(Marcin Jakubowski 2 - Animex-Morliny; Adam Sieński - Banda Świrów)
BE Connect Instalacje - Iskra Smykówko 1:2
(Dawid Wasiewicz - BE; Damian Piejdak, Marcin Kostiok - Iskra)
Golden Rose Tattoo - 2. Batalion Czołgów 8:0
(Michał Maj 2, Radosław Teliszewski 2, Marcin Babalski, Adrian Gęstwicki, Bogdan Miłkowski, Dawid Sokołowski)
HEMMA Nieruchomości - No Name 4:0
(Amadeusz Witt 2, Tomasz Czarnecki, gol samobójczy)
