W Muzeum Ziemi Wieluńskiej odbyło się wyjątkowe spotkanie autorskie połączone z promocją albumu „Wieluń” poprowadzone przez dyrektora tej placówki Jana Książka. Zanim uczestnicy sięgnęli po książkę, wysłuchali wykładu dr. hab. Mariusza Szuberta „Tożsamość krajobrazu kulturowego ziemi wieluńskiej”. Było to piękne wprowadzenie do rozmowy o miejscu, które – jak podkreślał prof. Tadeusz Olejnik – jest najpiękniejszym miastem w Polsce. Profesor mówił o mieście, które – mimo tragicznych zniszczeń i bolesnych doświadczeń – podniosło się z ruin i z biegiem lat wypiękniało. W jego słowach brzmiała duma i wzruszenie, a w tle przewijała się myśl, iż Wieluń to nie tylko historia, ale także serce i dusza jego mieszkańców.
Jest potrzeba tego rodzaju publikacji. Pokazuje ona Wieluń, jego dzieje i zmiany, jakie dokonują się w ciągu ostatnich lat. Pierwsze wydanie albumu o Wieluniu ukazało się w 2003 roku, czyli ponad 20 lat temu. To album, który ma promować miasto Wieluń, upowszechniać wiedzę o jego dziejach i tragicznej przeszłości dotyczącej bombardowania Wielunia 1 września 1939 roku przez Niemcy hitlerowskie – mówi prof. Tadeusz Olejnik.
To piękno uchwycił w obiektywie Ryszard Sierociński. Fotografie w albumie, pełne światła i ciepła, są jak poetyckie dopełnienie opowieści profesora – pokazują Wieluń takim, jakim widzą go zakochani w nim ludzie: miasto z historią, ale też z nadzieją i urokiem dnia codziennego.
Akurat Wieluń jest takim miastem, iż za każdym razem widzę nowe odkrycia. Pewne stałe elementy zostają, ale ludzie zmieniają ten Wieluń. Może mi się udało pokazać to tak, iż te wrażenia są inne, nowe (…). Znalazłem takie miejsce, to uliczka z kawiarenką, która w obiektywie wygląda jak najlepsze kawiarenki w Hiszpanii, w Barcelonie – dodaje Ryszard Sierociński, fotograf.
Wieczór w muzeum stał się więc nie tylko promocją książki, ale także wzruszającym świadectwem miłości do ziemi wieluńskiej – miejsca, które budzi dumę i sprawia, iż serce bije mocniej. Uczestnicy spotkania mieli możliwość zakupienia albumu i otrzymania autografów od autorów. Jeszcze długo po spotkaniu przy kawie i ciastku toczyły się rozmowy i wymiana wrażeń po obejrzeniu albumu.