– 10 lat temu kanclerz Angela Merkel słynnym „Herzlich Willkommen” („zapraszamy”) uruchomiła migracyjną lawinę z państw Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Jaki był powód?
– W mojej ocenie oczekiwano, iż uda się dzięki temu uzupełnić braki na rynku pracy. I jest to normalne zjawisko o ile nie łączy się tego z ideologią a w tym przypadku, mam wrażenie, za uruchomieniem tej migracyjnej fali, stały środowiska lewicowe, których celem jest rozmycie tożsamości państw narodowych w kontekście planów tworzenia superpaństwa europejskiego pod przywództwem Niemiec.
– Czy jakiekolwiek dane potwierdzają, iż przybysze z Afryki rzeczywiście zasilili rynki pracy państw europejskich, spełnili oczekiwania pracodawców?
– Ja takich danych nie mam ale myślę, iż możemy to pytanie potraktować jako retoryczne. Stali się natomiast obciążeniem dla podatników i źródłem wielu problemów.