Mieszkańcy Morawicy oraz pobliskich miejscowości mają dość utrudnień związanych z protestem, który od kilku tygodni odbywa się w każdy piątek w godzinach od 16.00 do 18.00.
Jak informowaliśmy, mieszkańcy Brzezin i Radkowic blokują w dwóch miejscach drogę krajową nr 73, domagając się budowy obwodnicy ich miejscowości. W ciągu doby przez te miejscowości przejeżdża choćby 7-8 tys. samochodów.
– Otrzymuję wiele sygnałów od mieszkańców, którzy z jednej strony solidaryzują się z protestującymi, a z drugiej uważają, iż utrudnienia w ruchu jakie mają miejsce w związku z protestem dotykają bezpośrednio ich, a nie osoby odpowiedzialne za brak działań związanych z realizacją tej inwestycji – mówi Bartosz Kruk radny Morawicy.
– Z piątku na piątek coraz trudniej nam się żyje w Morawicy. Kiedy dowiedziałem się o pierwszym proteście stwierdziłem, iż po prostu trzeba będzie tę sytuacje przeżyć. jeżeli taka metoda zwrócenia uwagi na problem mieszkańców Brzezin i Radkowic może im pomóc, to jak najbardziej jestem za. Jak się okazało, protest będzie organizowany w każdy piątek. W związku z tym zastanawiam się, czy to my mieszkańcy powinniśmy być adresatem takich działań, bo takie są w tej chwili nasze odczucia – wyjaśnia.
Bartosz Kruk zwraca uwagę, iż organizatorzy powinni zastanowić się nad prowadzeniem protestu w innym miejscu, czy w innej formie. Jak dodaje, do zapewnienia bezpieczeństwa podczas blokady zaangażowani są strażacy, którzy kierują ruchem i wskazują objazdy, a koszty ich działań pokrywane są z budżetu gminy.
Pani Monika także wyraża zrozumienie dla sprawy w jakiej odbywa się protest, ale zwraca uwagę na to, iż w czasie jego trwania mieszkańcy innych miejscowości w tym między innymi Bieleckie Młyny, gdzie mieszka, mają utrudniony dojazd do sklepów, aptek, czy kościoła. Jak dodaje, kierowcy chcący objechać miejsca blokady, aby zaoszczędzić czas jadąc przez inne miejscowości powodują niebezpieczne sytuacje.
– zwykle ulicą Leśną w porze w jakiej organizowany jest protest przejeżdża kilkanaście aut, teraz jest ich choćby kilkadziesiąt. Mimo, iż jest to teren zabudowany i obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, auta jadą dużo szybciej. Mało tego, niektórzy kierowcy mimo, iż ulica jest wąska decydują się na wyprzedzanie choćby kilku pojazdów naraz. Ostatnio w dniu 21 marca zderzyły się trzy samochody. Okolica jest bardzo spokojna, dlatego wiele osób spaceruje. Niestety wyżej wymienione okoliczności powodują, iż jest niebezpiecznie i ludzie boją się wychodzić z domu – zaznacza.
Pani Monika zwraca także uwagę na fakt, iż jeżeli decyduje się na dojazd do Morawicy, musi decydować się na jazdę przez Brudzów, czy Wolę Morawicą co zajmuje choćby 40 minut, a nie jak normalnie zaledwie kilka.
Burmistrz Morawicy Marian Buras wyjaśnia, iż w świetle obowiązujących przepisów dotyczących zgromadzeń publicznych, gmina jest jedynie informowana o organizacji wydarzenia i nie wydaje na nie zgody. Jak podkreśla, jedynie w skrajnych przypadkach, takich jak między innymi zagrożenie życia lub zdrowia mieszkańców władze gminy mogą zabronić organizacji zgromadzenia lub choćby rozwiązać je jeżeli się rozpoczęło.
– Mogę przeprosić wszystkich, którzy przejeżdżają w piątki drogą krajową nr 73 za utrudnienia i jednocześni poprosić o wyrozumiałość. Protest to duże poświęcenie dla mieszkańców Brzezin i Radkowic, którzy walczą o to, aby powstała obwodnica ich miejscowości, a co za tym idzie poprawiły się ich warunki życia. Przypominam, iż natężenie ruchu w tym w szczególności samochodów ciężarowych przejeżdżających przez Brzeziny i Radkowice jest bardzo duże – podkreśla.
Kolejny protest zaplanowany jest na najbliższy piątek (28 marca). Tak jak ostatnio, będzie prowadzony w dwóch punktach: na przejściu dla pieszych, naprzeciw ośrodka zdrowia w Morawicy oraz na przejściu dla pieszych, naprzeciw Obwodu Drogowego przy skręcie w kierunku miejscowości Bieleckie Młyny w Brzezinach.
Ruch pojazdów w godzinach protestu będzie całkowicie zablokowany, a przepuszczane będą jedynie samochody służb ratunkowych.