„Protos” – najnowsza publikacja bp. Krzysztofa Nitkiewicza

2 dni temu
Zdjęcie: 21.01.2024. Sandomierz. 10. Koncert Kolęd i Hymnów Prawosławnych. Na zdjęciu: Krzysztof Nitkiewicz - biskup sandomierski / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


Kim był duchowny, który przyjaźnił się z generałem Zajączkiem, znał Joannę Grudzińską i ukształtował diecezję sandomierską? Odpowiedź przynosi najnowsza książka biskupa Krzysztofa Nitkiewicza pt. „Protos” – literacka opowieść o Adamie Prosperze Burzyńskim, charyzmatycznym franciszkaninie, który z klasztoru przez Egipt dotarł aż na tron biskupi.

To historia jednego roku z jego życia, pełna intryg, spotkań i decyzji, które miały wpływ na rozwój Sandomierza i całej diecezji.

Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Diecezjalnego w Sandomierzu. Jej tytuł – „Protos” – pochodzi z greki i oznacza „pierwszy” lub „najważniejszy”, co dobrze oddaje znaczenie postaci bp. Burzyńskiego w historii lokalnego Kościoła.

Choć książka nie jest klasyczną powieścią historyczną, oparta została na realnych wydarzeniach z 1826 roku – wybranym przez autora jako najważniejszy dla ukazania życia i działalności biskupa. Krzysztof Nitkiewicz sięga po elementy fikcji literackiej, tworząc bogaty obraz Sandomierza sprzed dwóch wieków, z jego atmosferą, postaciami i społecznymi napięciami.

– Adam Prosper Burzyński, żyjący w latach 1755–1830, przeszedł niezwykłą drogę: od zakonnego nowicjusza, przez stanowiska prefekta apostolskiego w Egipcie i prowincjała zakonu, aż po biskupstwo w Sandomierzu. W swojej diecezji dał się poznać jako człowiek surowy wobec duchowieństwa, ale wyrozumiały wobec elit. Był aktywny nie tylko duszpastersko, ale i społecznie – jego relacje z ważnymi postaciami epoki miały realny wpływ na region – tłumaczy duchowny.

Jedną z najbardziej intrygujących przyjaźni łączyła go z generałem Józefem Zajączkiem – poznali się w Egipcie, a później utrzymywali kontakt, gdy Zajączek jako namiestnik Królestwa Polskiego odwiedzał Sandomierz. Bliskie stosunki łączyły Burzyńskiego również z Joanną z Grudzińskich, żoną wielkiego księcia Konstantego, a także z rodziną Ledóchowskich z Klimontowa, którzy odegrali istotną rolę w rozwoju tej miejscowości.

Biskup Krzysztof Nitkiewicz zaznacza, iż Burzyński zmagał się z trudną sytuacją Sandomierza, położonego na granicy zaboru austriackiego i Królestwa Polskiego, co rodziło wiele okazji do nadużyć – a on nie bał się z nimi walczyć.


Idź do oryginalnego materiału