Tylko jeden poseł wziął udział w wyjazdowym posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozwoju województwa świętokrzyskiego. Obrady gremium odbyły się w poniedziałek (15 stycznia), w kieleckim ratuszu i poświęcone były w całości planowej budowie i przyszłości wschodniej obwodnicy Kielc. Inwestycja budzi duży sprzeciw mieszkańców stolicy regionu i okolicznych miejscowości. Jedynym parlamentarzystą biorącym udział w spotkaniu był… przewodniczący gremium, poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050.
Parlamentarzysta podkreślił, iż powstanie wschodniej obwodnicy Kielc jest niezbędne dla miasta, a przy jej budowie należy jednak uwzględniać stanowisko strony społecznej, czyli mieszkańców, których w bezpośredni sposób dotyczy.
– Wszyscy mamy świadomość, iż obwodnica jest konieczna. Po drugie – finansowo, zarówno miasto, jak i zarząd województwa, nie są w stanie samodzielnie zrealizować tego przedsięwzięcia. Dlatego będziemy zabiegali o to, aby ta inwestycja została zapisana do realizacji w budżecie centralnym. W tej sprawie, jako zespół, musimy działać poza podziałami politycznymi. I jestem trochę smutny, iż dziś w spotkaniu nie było pozostałych członków zespołu, a tylko dwóch parlamentarzystów wydelegowało swoich przedstawicieli – dodał.
W posiedzeniu zespołu wzięli udział także przedstawiciele mieszkańców podkieleckich miejscowości, przez które może przechodzić planowana wschodnia obwodnica Kielc. Jak mówiła Adrianna Michalska, reprezentująca mieszkańców gminy Masłów – głównym zarzutem wobec przedstawianych koncepcji przebiegu drogi jest fakt bazowania na przestarzałych dokumentach architektonicznych sprzed 40 lat.
– My, jako mieszkańcy, nie negujemy koncepcji budowy obwodnicy, jest ona potrzebna Kielcom, jednak nie w takiej konfiguracji, żeby przechodziła przez środek miejscowości i zakładała sto czy sto czterdzieści wyburzeń nieruchomości – zaznaczyła.
Protest w sprawie przebiegu obwodnicy Kielc był tematem programu IINTERWENCJA Radia Kielce.
Ze strony przedstawicieli władz województwa na spotkaniu obecny był Tomasz Jamka. Członek zarządu województwa świętokrzyskiego podkreślił, iż zarząd chce wsłuchać się w oczekiwania strony społecznej, tak aby inwestycja, która jest niezbędna dla Kielc, była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców.
– Konsensus jest bardzo trudny do osiągnięcia, jednak wierzę w to, iż uda się go wypracować. Wychodzimy mieszkańcom naprzeciw, przedstawiliśmy zarysy dwóch kolejnych wariantów możliwego przebiegu obwodnicy. Szukamy takiego rozwiązania, aby wyburzeń i konieczności wykupu gruntów było jak najmniej. Pewnie nie uda się tej liczby zredukować do zera, jednak chcemy ją ograniczyć do minimum, aby mieszkańcy mogli spokojnie żyć i funkcjonować – dodał.
Tomasz Jamka podkreślił, iż jeżeli uda się wypracować rozwiązanie z wariantem obwodnicy, która zyska akceptację wszystkich stron sporu, będzie liczył, aby wschodnia obwodnica Kielc została sfinansowana ze środków rządowych, ponieważ zarówno dla samorządu województwa, jak i dla miasta Kielce realizacja takiego przedsięwzięcia byłaby trudna.
Dotychczas żaden z trzech wariantów przebiegu drogi nie znalazł pełnej akceptacji strony społecznej. Przypomnijmy, przyszła obwodnica ma rozpoczynać się na ulicy Ściegiennego i okrążać Kielce od strony wschodniej. Droga ma biec przez Mójczę do Domaszowic. Pierwszy wariant przecina zabudowaną część miejscowości i przez ogródki działkowe dochodzi do ul. Radomskiej. Kolejna koncepcja zakłada przebieg drogi wzdłuż trasy S74 w Domaszowicach. Trzeci wariant obwodnicy w mniejszym stopniu ingeruje w tereny zabudowane w Domaszowicach, natomiast przecina kompleks podmiejskich ogrodów działkowych.
WARIANT 1
WARIANT 2
WARIANT 3
Każdy z wariantów przebiegu drogi przewiduje wyburzenia nieruchomości w sumie od 98 (pierwszy wariant ) do 144 ( II wariant ) budynków.
Szacunkowe koszty realizacji poszczególnych wariantów budowy wschodniej obwodnicy Kielc wynoszą od 1,2 mld złotych do ponad 2,1 mld zł.
Konsultacje społeczne w sprawie przebiegu wschodniej obwodnicy Kielc zakończyły się pod koniec ubiegłego roku. W ramach procedury wpłynęło ponad dwa tysiące pytań i wniosków ze strony mieszkańców. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich do 30 kwietnia tego roku ma wydać decyzję w sprawie wyboru optymalnego wariantu przebiegu obwodnicy.
W poniedziałkowym posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozwoju województwa świętokrzyskiego, poza przedstawicielami strony społecznej, wzięli udział także samorządowcy z gmin ościennych, m.in. wójt Masłowa Tomasz Lato i burmistrz Daleszyc Dariusz Meresiński, a także przedstawiciele Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.