Podana 1 października przez Urząd Miejski w Świdnicy informacja o pozyskaniu dużej dotacji na remont trzech publicznych przedszkoli w Świdnicy wywołała i radość, i niepokój. Rodzice skarżą się, iż nie ma żadnej informacji, dokąd na czas prowadzenia prac zostaną przeniesione ich dzieci, a chodzi o blisko 400 maluchów. Prezydent Beata Moskal-Słaniewska w mediach społecznościowych odsyła ich do dyrektorów.
Będą remonty. I dobrze
„Świdnica pozyskała ponad 12,3 mln zł dofinansowania na kompleksową termomodernizację trzech miejskich przedszkoli: Przedszkola Miejskiego nr 1 przy pl. św. Małgorzaty, Przedszkola Miejskiego nr 6 przy ul. Komunardów 2 i Przedszkola Miejskiego nr 15 przy ul. Ofiar Oświęcimskich 45. Dzięki wsparciu funduszy unijnych i budżetu państwa miasto zrealizuje inwestycję o łącznej wartości 16,4 mln zł” – poinformowała wczoraj rzeczniczka Urzędu Miejskiego Magdalena Dzwonkowska.
„Prace rozpoczną się po przeprowadzeniu procedury przetargowej, która wyłoni wykonawców robót. Cała inwestycja planowana jest na około 10 miesięcy. Na czas remontu dzieci relokowane będą do innych obiektów zapewniających im odpowiednie warunki do opieki. Rodzice dzieci uczęszczających do placówek otrzymają list od prezydent Świdnicy z informacją o zakresie planowanych działań oraz korzyściach płynących z modernizacji, dzięki którym placówki staną się bardziej komfortowe, bezpieczne i nowoczesne.” – czytamy w komunikacie.
Dokąd ta przeprowadzka – pytają rodzice
Z informacji, jakie usłyszeli od dyrektorów rodzice i jakie udało się potwierdzić Swidnica24.pl, przeprowadzka zaplanowana jest już na listopad tego roku. Dokąd?
O to posypały się pytania poprzez główny kanał komunikacji prezydenta Świdnicy z mieszkańcami, czyli profil na Facebooku Beata Moskal-Słaniewska Prezydent Świdnicy. Pytania pisali również czytelnicy Swidnica24.pl
„Termin rozpoczęcia remontu to 15.11. Od tego dnia dzieci z trzech przedszkoli i ich rodzice na dziś dzień nie mają dla swoich pociech zapewnionej opieki w placówce tymczasowej. Miasto milczy na temat tego, czy ma trzy placówki na przedszkola tymczasowe, które powinny być jak najszybciej przygotowane, aby od połowy listopada przyjąć dzieci w odpowiednich warunkach. Nikt nie wierzy w ten piękny scenariusz, iż uda się zakończyć te remonty w przeciągu roku, może to być choćby półtora roku. Dobro dzieci nie zostało postawione na pierwszym miejscu. Rodziców nie dopuszczono do głosu. Kuratorium nie widzi problemu w ewentualnym braku ciągłości w opiece przedszkolnej. jeżeli nie uda się zorganizować kuchni, dzieci będą skazane na catering. Czy zamiast śmiesznych listów pani prezydent miałaby odwagę spotkać się z nami, rodzicami tych trzech przedszkoli, i dać słowo, iż otrzymamy placówki zastępcze do 15.11.25.?” -pisze jedna z matek.
Prezydent nie kryje w swoich odpowiedziach rozczarowania taką postawą rodziców, którzy w jej ocenie powinni cieszyć się, iż po latach starań nareszcie dojdzie do kompleksowych remontów. Dla pytających o tymczasowe lokalizacje Beata Moskal-Słaniewska ma jedną odpowiedź: pytajcie dyrektorów. Warto jednak przypomnieć, iż za prowadzenie publicznych przedszkoli gminnych odpowiada gmina, ponieważ zakładanie i prowadzenie tych placówek jest jej zadaniem własnym i obowiązkowym wynikającym z Prawa oświatowego. Gmina jest odpowiedzialna za zapewnienie miejsc, finansowanie, zatrudnienie nauczycieli i zapewnienie ogólnego funkcjonowania przedszkoli. Nie jest to rola dyrektorów placówek.
Co wiedzą dyrektorki?
Zapytaliśmy jednak czy szefowe przedszkoli coś już wiedzą, a udało się skontaktować z dyrektorkami Przedszkola Miejskiego nr 6 i nr 15.
Do Przedszkola Miejskiego nr 6 w Świdnicy uczęszcza 140 dzieci. Jak odpowiada na pytania Swidnica24.pl dyrektor Matylda Narkiewicz, z jej wiedzy wynika, iż Urząd Miasta ma kilka pomysłów i chce ulokować przedszkola jak najbliżej ich obecnych placówek, ale nie ma jeszcze informacji, gdzie będą przenoszone, bo cały czas nad tym pracują. Szefowa placówki potwierdza, iż do przeprowadzki ma dojść w listopadzie. Matylda Narkiewicz podkreśla, iż jest w stałym kontakcie z urzędem i dyrektorzy nie robią tajemnicy przed rodzicami dlatego, iż nie chcą ich informować, tylko dlatego, iż chcą im podać pewne i rzetelne informacje, kiedy będą znać konkrety. Na pytanie, czy sama widzi dogodną lokalizację na tymczasowe lokum odpowiada, iż nie. Zapewnia, iż Urzędowi Miasta zależy, żeby przedszkole przeniosło się gdzieś w okolicy, a nie jest celem przenoszenie na drugi koniec miasta.
Gdzie miałoby przeprowadzić się Przedszkole nr 15, nie wie również dyrektor Iwona Synkowska. W placówce przy ul. Okrężnej opiekę ma 102 dzieci. Podkreśla, iż jest w stałym kontakcie z Urzędem Miejskim, ale lokalizacja nie została jeszcze wyznaczona. Wskazuje na dwie możiwości – dawne przedszkole Bartek przy Szkole Podstawowej nr 4 lub Klub Seniora w nowym budynku TBS przy ul. Marcinkowskiego. To tylko jednak sugestia, a nie rozważane lokalizacje.
Dyrektorki obu placówek nie wiedzą, kiedy Urząd Miejski poinformuje je o podjętych decyzjach.
Czy można było się przygotować?
Prezydent Beata Moskal-Słaniewska na swoim społecznościowym profilu w odpowiedzi dla jednej z komentujących osób pisze: „I jaki jest Państwa problem? Chyba sądząc po komentarzach – remont placówki, o który zabiegaliśmy kilka lat”. W innym pytana o zastępcze lokalizacje zapewnia, iż „takie placówki się znajdą”. Dlaczego, prowadząc starania o remont „od lat”, prezydent Świdnicy nie zadbała o przygotowanie planu zabezpieczenia dzieci? Dlaczego jest to robione na ostatnią chwilę?
„Czy tak trudno zrozumieć, iż informacja musi zawierać konkret? Po to by nie rodziła niepewności, strachu, dodatkowych pytań? Jest to szczególnie ważne, gdy dotyczy spraw problemowych i trudnych. A termomodernizacja przedszkoli wiąże się z problemami, które przetrwać będą musieli rodzice, dzieci, kadra placówek, a także urzędnicy, choć ci ostatni najmniej dotkliwie, wszak nie oni się przenoszą nie wiadomo gdzie w trudniejsze do codziennej pracy warunki… Ile jeszcze razy trzeba uświadamiać na czym polega rzetelna, konkretna i użyteczna informacja?” – pyta w mediach społecznościowych radna Sylwia Osojca-Kozłowska, podkreślając przy tym, iż kwestia samych remontów nie podlega dyskusji, bo są one bardzo potrzebne.
1 października do Urzędu Miejskiego skierowaliśmy pytania, dotyczące przeprowadzki przedszkolaków. Po uzyskaniu odpowiedzi do tematu wrócimy.
Agnieszka Szymkiewicz