Do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji doszło kilka dni temu na jednym z placów zabaw w Puławach. Przechodząca kobieta zauważyła kilkuletnie dziecko, które przebywało na obiekcie bez nadzoru dorosłych. Kobieta zadzwoniła pod numer 112, jak się okazało, 3-latek był podopiecznym pobliskiego przedszkola, do którego został zaprowadzony przez policjantów
Malcowi na szczęście nic się nie stało, sytuacja daje jednak do myślenia i jest pewnego rodzaju dzwonkiem alarmowym dla wszystkich opiekunów.