Talent Warszawa - Podlasie Biała Podlaska 2:0 (1:0)Podlasie: Czmielewski – Lewczuk (55 Sosnowski), Dzierżanowski, Urbaniak-Jakubiec, Hasiuk (62 Ogrodziński), Zaniewicz (75 Stefaniuk), Śnitko (80 Śledź), Twarowski, Wyżykowski (60 Filozof), Kondraszuk (70 Kozłowski), Ostrowski (46 Tokarski). Pierwsza połowa nie było udana w wykonaniu zawodnik Podlasia Biała Podlaska. Stracona bramka podcięła im skrzydła i nie byli w stanie zagrozić rywalom. W drugiej połowie gra się lekko ożywiła. Poprawa nastąpiła po poczynionych zmianach. Niestety strata w środku pola piłka spowodowała także stratę bramki. Mimo to białczanie atakowali i mieli okazje do strzelenia chociaż honorowej bramki. Niestety ani Michał Kozłowski, ani bardzo dobrze dysponowany tego dnia Mateusz Filozof tej sztuki nie dokonali i mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Talentu. Za tydzień do Białej przyjedzie Jagiellonia Białystok. Mecz w sobotę o godzinie 13:00.Miłosz Storto, trener AP Podlasie Biała Podlaska- Mamy cały czas problem z wejściem w mecz. Tracimy pewność po słabszych okresach gry. Rywale stworzyli obie sytuacje po naszym wyprowadzeniu piłki z własnej połowy. Co prawda w sytuacji na 2:0 nasz zawodnik był ewidentnie faulowany, ale sędzia tego nie odgwizdał i padła bramka – trochę pechowo. W drugiej połowie szukaliśmy rozwiązań. Był plan ze zmianami. Na podmęczonego przeciwnika mieli wejść zawodnicy potencjalnie silniejsi. Chyba choćby to zadziałało. Gry w drugiej połowie był zdecydowanie lepsza, ale nie skuteczna. W końcówce mieliśmy kilka sytuacji. Szukamy kolejnych rozwiązań i chcemy się przełamać. Cały sztab wierzy, iż ta ekipa „odpali”. Chłopaki muszą jeszcze sami w siebie bardziej uwierzyć. Potrzebujemy przełomowego meczu. Najbliższa szansa w sobotę z Jagiellonią.