Przerażeni ludzie uciekali z pociągu. Pojawiła się straż i policja

1 tydzień temu

W sobotni wieczór, tuż przed północą, na stacji Warszawa Gdańska doszło do nieprzewidzianego zdarzenia. W pociąg TLK „Karpaty” relacji Gdynia Główna − Zakopane zarządzono ewakuację.

Fot. Pan Tomasz

Pierwsze informacje otrzymaliśmy od Czytelnika, Pana Tomasza, któremu dziękujemy za kontakt.

Około północy, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o incydencie na stacji. Na miejsce natychmiast przybyło kilkudziesięciu strażaków wraz z zespołami ratownictwa medycznego oraz policją. Zanim służby zdążyły zareagować, 62 pasażerów już zdążyło samodzielnie opuścić pociąg.

Okazało się, iż ktoś najprawdopodobniej rozpylił gaz. Trzy osoby, które doznały duszności, zostały przejęte przez załogę pogotowia ratunkowego. Na szczęście, po przeprowadzeniu badań, nikogo nie trzeba było hospitalizować.

Straż pożarna przeprowadziła szczegółową kontrolę wagonu. Jak informuje straż, nie stwierdzono obecności innych niebezpiecznych substancji. Po zakończeniu działań ratunkowych i wstępnych czynności śledczych, teren został przekazany policji, która przejęła dalsze czynności mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia oraz zidentyfikowanie osoby odpowiedzialnej za rozpylenie gazu.

Chociaż incydent spowodował chwilowe zamieszanie, ruch pociągów na stacji Warszawa Gdańska nie ucierpiał znacząco. Zarówno służby ratownicze, jak i kolej podjęły szybkie działania, aby zminimalizować wpływ zdarzenia na harmonogram podróży innych pasażerów.

Policja prowadzi dalsze dochodzenie w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności incydentu oraz potencjalnego pociągnięcia do odpowiedzialności osoby odpowiedzialnej za rozpylenie gazu pieprzowego.

Idź do oryginalnego materiału