Z końcem sierpnia wygasa umowa z Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, które aktualnie odbiera odpady od mieszkańców Legnicy.
W magistracie dobiega końca postępowanie przetargowe mają wyłonić firmę, która otrzyma zlecenie na kolejne 12 miesięcy. Będzie nią Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, bo jako jedyne stanęło do przetargu. Zawarcie nowej umowy opóźni się, bo miejska spółka złożyła ofertę o blisko 2 mln zł wyższą niż kwota, którą samorząd ma zabukowaną w budżecie.
LPGK wyceniło roczną umowę na odbiór śmieci na 19,9 mln zł, tymczasem miasto na ten cel ma zarezerwowane 18,1 mln zł. Co dalej? Miasto może unieważnić przetarg i rozpisać drugi. Tyle iż mija się to z celem, bo czas goni. prawdopodobnie dopłaci swojej spółce, albo ta na drodze negocjacji zejdzie z ceny.
Wygasająca umowa z LPGK opiewa na 17,7 mln zł. Przypomnijmy, iż przed rokiem miejska spółka o mały włos nie straciła tego strategicznego zlecenia bowiem po raz pierwszy miała konkurenta. Wrocławska spółka Komunalnik złożyła ofertę o 3 mln zł tańszą. Finalnie Ratusz wykluczył ją z postępowania ze względów formalnych.