Przez godzinę leżała na podłodze tramwaju. Służby nie reagowały. "Przerażające"
Zdjęcie: Kobieta przez blisko godzinę leżała na podłodze tramwaju (zdj. ilustracyjne)
Kobieta przejechała tramwajem przez całą Warszawę, leżąc na… podłodze. Służby zainterweniowały dopiero po godzinie od przekazania sprawy przez motorniczego, a dyspozytor numeru 112, pod który zadzwoniła jedna z pasażerek, nie przyjął choćby zgłoszenia. – Przecież tej kobiecie mogło się coś stać. Ludzie się odsuwali i udawali, iż jej nie widzą. Tyle się mówi o znieczulicy społecznej, a jak przychodzi co do czego, to choćby służby nie są w stanie stanąć na wysokości zadania – denerwuje się pani Marta, która powiadomiła nas o tym zdarzeniu.