2 godzin temu
Radny Andrzej Prendke zwrócił się do prezydenta Poznania z interpelacją, w której pyta o możliwość przebudowy przystanku tramwajowego „Poznań Główny” do formy podwójnego. Jak wskazał, obsługiwane są tam dwie zbieżne trasy od strony ul. Matyi i od strony ul. Towarowej i z tego powodu, a także z uwagi na liczbę obsługiwanych pasażerów na przystanku, często dochodzi tam do kumulacji kilku linii oczekujących na wjazd na platformę przystankową.
„Umożliwienie jednoczesnego zatrzymania dwóch tramwajów w jednym kierunku poprawiłoby efektywność ruchu, skróciło czas przejazdu i ograniczyło zatory na torowisku.” – wskazał radny w dokumencie
Radny spytał o możliwości rozważenia inwestycji, wymagania techniczne dla niej oraz orientacyjny koszt takiego przedsięwzięcia.
Odpowiedzi udzielił zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski. Jak wskazał, wydłużenie przystanków nie było rozważane, z uwagi na wysokie nakłady finansowe potrzebne do realizacji takiej inwestycji. Wynikają one z lokalizacji, ponieważ przebudowa i powiększenie platformy oznaczałoby konieczność przebudowy przejścia podziemnego lub przyczółku wiaduktu Mostu Dworcowego.
Jak się okazuje, Zarząd Transportu Miejskiego nie widzi potrzeby wydłużenia przystanków, mimo bardzo dużej wymiany pasażerskiej. Wiceprezydent dodał jednak, iż w 2024 roku podjęto działania mające na celu usprawnienie przejazdów tramwajów.
„Sygnalizator tramwajowy znajdujący się przy przystanku „Poznań Główny” został przesunięty bezpośrednio do zwrotnicy przed skrzyżowaniem z ulicą Towarową. Pozwoliło to tramwajowi, który jedzie w kierunku wschodnim, obsłużyć pasażerów na platformie przystankowej, podczas gdy tramwaj, który już ją wcześniej zakończył, może czekać na przejazd przez skrzyżowanie. W kierunku zachodnim natomiast, gdy jeden tramwaj obsługuje przystanek, kolejny może swobodnie zjechać ze skrzyżowania z ulicą Towarową i oczekiwać na możliwość obsłużenia pasażerów na przystanku „Poznań Główny”.” – wyjaśnił w odpowiedzi na interpelację.
Mariusz Wiśniewski dodał, iż ZDM zamontował kamery IR, które pozwalają na kontrolę tego, ile osób czeka na przejściu dla pieszych. Na tej podstawie uruchamiane są programy sygnalizacji świetlnej.
