29-letni mężczyzna trafił w ręce policji po tym, jak przywiózł swoją ciężarną narzeczoną na porodówkę. Lekarze zauważyli na jej ciele obrażenia świadczące o stosowanej przemocy – okazało się, iż od ponad roku kobieta była ofiarą brutalnego znęcania.
Przemoc domowa ujawniona na porodówce – 29-latek zatrzymany przez policję
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 listopada, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na oddziale położniczym przy ul. Lubartowskiej w Lublinie. Na oddział zgłosiła się kobieta w 40. tygodniu ciąży wraz ze swoim 29-letnim narzeczonym.
Podczas rutynowych badań lekarz dyżurujący zauważył na ciele kobiety liczne obrażenia, które mogły świadczyć o stosowaniu przemocy fizycznej. Personel szpitala natychmiast powiadomił policję. Po usłyszeniu, iż na miejsce mają przyjechać funkcjonariusze, partner kobiety uciekł ze szpitala.
„Kobieta wyjawiła policjantce, iż jej narzeczony od ponad roku znęca się nad nią fizycznie i psychicznie. Kilka godzin przed wizytą w szpitalu mężczyzna popychał ją, szarpał, uderzał pięściami i kopał po całym ciele, będąc najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków” – poinformowała st. post. Alicja Karpińska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Początkowo kobieta wahała się, czy złożyć oficjalne zawiadomienie, obawiając się gróźb ze strony partnera, który groził jej nożem. Po rozmowie z policjantką zdecydowała się zgłosić sprawę. Funkcjonariusze z I Komisariatu Policji gwałtownie ustalili miejsce pobytu 29-latka. Kryminalni udali się na wskazany adres i zatrzymali mężczyznę, który był poszukiwany za nieopłacone grzywny.
„29-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad osobą najbliższą, uszkodzenia ciała oraz narażenia ich wspólnego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy” – dodała st. post. Alicja Karpińska.
Za popełnione przestępstwa 29-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.