PUCHAR POLSKI TAEKWONDO OLIMPIJSKIE: MUKS VICTORIA MORĄG NA PODIUM

ostrodanews.pl 1 dzień temu

Większość ludzi w ostatni weekend listopada bawi się na zabawach i balach z okazji Andrzejek, jednak dla zawodników MUKS Victoria Morąg to czas wytężonej pracy, który spędzili na ostatnim w tym roku kalendarzowym Pucharze Polski. Odbywał się on w kategoriach w jakich zawodnicy będą startowali w 2025 roku.

Reprezentacja kadetów: Lena Galanek, Miłosz Nadziejko, Szymon Ostrowski. Reprezentacja juniorów: Amelia Dąbrowska, Krzysztof Niziński, Kacper Ostrowski, Piotr Zawadzki. Zawody bardzo mocno obsadzone, ponad 80 klubów z całej Polski 680 zawodników walczyło na matach w Toruniu.

W pierwszym dniu zawodów do rywalizacji przystąpili kadeci a wśród nich debiutant Miłosz Nadziejko (który chociaż walkę przegrał) to pokazał się z bardzo dobrej strony. Bynajmniej nie była to walka gdzie dominuje jeden przeciwnik. Jako druga wystąpiła Lena Galanek. Drugi rok startuje w kategorii kadet. Lena swoją postawą na macie pokazała, iż ma olbrzymi potencjał i zacięcie do walki. prawdopodobnie nie raz usłyszymy to nazwisko. W pierwszej walce pokonała Zofię Trzcińską, zawodniczkę WKS Śląsk Wrocław 2:0. Druga walka była bardzo zacięta. Wygrała z Gabrielą Ratajczak z AZS Poznań 2:1. W trzeciej walce, która była walką o medal pokonała Maję Kaczorowską z AKS Legionowo 2:0, zaś w walce o wejście do finału zawodniczka uległa Aleksandrze Chojnackiej z Leoncina. Ostatecznie Lena została brązową medalistką Pucharu Polski Kadetów w wadze do 55 kg, jest to bardzo duży sukces tej młodej zawodniczki!

Jako ostatni wystartował Szymon Ostrowski w kategorii do 65 kg, który tego dnia stoczył trzy piękne walki i stanął na najwyższym stopniu podium zajmując I miejsce! W pierwszej walce pokonał Artema Vynohrodskyego z AZS UKW Bydgoszcz 2:0, następnie wyeliminował Oskara Tomczaka z UKS G-8 Warszawa przez techniczny nokaut. W finale rozprawiła się z Janem Paczóskim z ATT Nowy Dwór Mazowiecki. Podczas walk Szymon pokazał wielką dojrzałość, bardzo dobrą taktykę i waleczne serce. o ile ta mieszanka zostanie poparta solidną pracą treningową to Szymon w okresie startowym 2025 nie będzie schodził z podium.

W drugim dniu wystartowali juniorzy. Niestety to zdecydowanie nie był Ich dzień. Wszyscy odpadli już po pierwszych walkach. Jedyny promyk nadziei tchnął w ekipę Krzysztof Niziński, który stoczył dobrą walkę. Wygrał pierwszą rundę, jednak ostatecznie walka zakończyła się wynikiem 1:2. Tym razem juniorzy przyjechali na zawody po naukę.

Idź do oryginalnego materiału