Puchar wymknął się w doliczonym czasie. MKS Przasnysz przegrał finał z Makowianką 1:2 [FOTO]

2 dni temu

MKS Przasnysz przegrał w finale Okręgowego Pucharu Polski (Ciechanów–Ostrołęka) z Makowianką Maków Mazowiecki 1:2. Spotkanie rozegrano na Stadionie Miejskim w Makowie. Choć gospodarze od 2. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce, to właśnie oni sięgnęli po trofeum – decydującego gola zdobyli w doliczonym czasie gry.

Początek był wymarzony dla przasnyszan. Już w 2. minucie, po zagraniu ręką w polu karnym jednego z zawodników Makowianki, sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Dominik Lemanek, dając MKS prowadzenie 1:0. Rywale grali w dziesiątkę, a zespół z Przasnysza mógł gwałtownie podwyższyć wynik – zmarnowana sytuacja kilka minut po golu mogła ustawić mecz.

Z czasem gospodarze zaczęli odzyskiwać inicjatywę. W 17. minucie słupek uratował MKS przed stratą bramki, ale w 31. po zamieszaniu po rzucie wolnym Michał Pragacz wyrównał wynik na 1:1. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć przasnyszanie wciąż próbowali odzyskać prowadzenie.

Po przerwie gra się zaostrzyła. MKS starał się wykorzystać przewagę liczebną, jednak napotykał na dobrze zorganizowaną obronę Makowianki i świetnie dysponowanego bramkarza gospodarzy. W końcówce tempo spadło, a wydawało się, iż o wyniku zadecydują rzuty karne.

W 95. minucie nadeszła jednak dramatyczna końcówka – po faulu w polu karnym sędzia pokazał czerwoną kartkę Karolowi Borowcowi z MKS-u. Alvaro Melo wykorzystał jedenastkę, ustalając wynik na 2:1. Po końcowym gwizdku to Makowianka uniosła puchar, a przasnyszanie – mimo ambitnej gry i prowadzenia od pierwszych minut – musieli uznać wyższość rywali.

Idź do oryginalnego materiału