Radosław Majdan, były piłkarz, przyznał, iż udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” był dla niego ogromnym wyzwaniem, które nie tylko testowało jego wytrzymałość fizyczną, ale także emocjonalną. Wyzwania w programie zmusiły go do konfrontacji z własnymi słabościami. Przypadek, który zapamiętał, to zgubienie walizki zaraz po przylocie do Grecji. Choć sytuacja była niewygodna, Majdan podszedł do niej z dużym dystansem, mając świadomość, iż Grecja to kraj, w którym takie rzeczy się zdarzają.
Z pomocą pokrowca na garnitury, który zabrał ze sobą, udało mu się przetrwać pierwsze dni bez swojej walizki, ale dla Karoliny Pilarczyk oczekiwanie na jej walizkę trwało aż cztery dni. Mimo tych trudności, Majdan docenił możliwość uczestniczenia w programie, który pozwolił mu wyjść ze swojej strefy komfortu i zmierzyć się z wymagającymi wyzwaniami. Zadań było wiele, w tym ekstremalne konkurencje, takie jak pchanie 80-kilogramowej kuli pod górę.
Radosław Majdan cieszy się z okazji, by spróbować czegoś nowego, jak wspinaczka, która była dla niego ekscytującą przygodą. Choć niektóre zadania były bardzo trudne, Majdan nie bał się ich, traktując program jako świetną okazję do rozwoju i zabawy.
Źródło:newseria.pl