Rafał Majka zakończył zawodową karierę

id-24.pl 4 dni temu

Za nami 82. Tour de Pologne w kolarstwie szosowym. Najlepszy na ostatnim etapie – jeździe indywidualnej na czas okazał się Brandon McNulty. Amerykanin z UAE Team Emirates wygrał także klasyfikację generalną imprezy. Najlepszy z Polaków Rafał Majka (triumfował w Tour de Pologne w 2014 r.) zajął 8. miejsce. Niestety doświadczony i ceniony w peletonie Polak po tym wyścigu zakończył bogatą karierę zawodowego kolarza.

Barwny peleton rywalizację rozpoczął we Wrocławiu, a zakończył w ostatnią niedzielę w Wieliczce. Zawodnicy przejeżdżali m.in. przez: Kamienną Górę, Krzeszów czy Chełmsko Śląskie. Do niecodziennej sytuacji doszło na trzecim etapie. Z przodu była ucieczka trzech kolarzy. Niestety w peletonie doszło do kraksy, po której wyścig zneutralizowano na zaledwie kilkanaście km od mety. W kraksie uczestniczył m.in. lider Paul Lapeira z Decathlon AG2R La Mondiale Team czy Rafał Majka z UAE Team Emirates. Etap wygrał Ben Turner z ekipy INEOS Grenadiers. Dużo działo się na przedostatnim, Królewskim niespełna 150 km etapie. Kolarze trzy razy musieli wspinać się na tatrzańskie podjazdy. Etap padł łupem Monakijczyka – Victora Langelottiego z INEOS Grenadiers, który przejął żółtą koszulkę lidera. Wszyscy czekali na niedzielną czasówkę długości 12.5 km z metą w Wieliczce. Ostatni etap należał do Brandona McNultiego, który z nawiązką odrobił straty, wygrywając cały Tour de Pologne z czasem 25:10:27. Drugi był Antonio Tiberi (strata 29 sekund) z Bahrajn Victorius, a na najniższym stopniu podium stanął kolejny Włoch – Matteo Sobrero (strata 37 sekund) z Red Bill- Bora hansgrohe. Rafał Majka (na zdjęciu w środku) sklasyfikowany został na wysokiej 8. pozycji ze stratą 59 sekund do klubowego kolegi. Piotr Pękala (strata 3:07 -reprezentant Polski) wywalczył 22. lokatę, a Mateusz Gajdulewicz (strata 7:09) był 30. UAE Team Emirates z liderem i Majką (na zdjęciu) wygrali klasyfikację drużynową, natomiast Patryk Stosz był najlepszy w klasyfikacji najaktywniejszego. Rafał Majka po wyścigu pożegnał się oficjalnie z kibicami.

Grzech

Idź do oryginalnego materiału