Lekcja pokory i czerwona lampka
Szkoleniowiec Jagiellonii przyznał, iż słaba pierwsza połowa była wynikiem złego mentalnego podejścia do teoretycznie najłatwiejszego rywala.
– Fajna lekcja dla nas wszystkich, nie tylko dla nas jako zespołu, ale też przede wszystkim dla środowiska i otoczenia, iż samo to, iż spodziewaliśmy się łatwego meczu, to uważam, iż to już jest błąd i trzeba tę gardę pokory cały czas trzymać.
Siemieniec pogratulował gościom i podkreślił, iż nikt na tym poziomie nie znalazł się przypadkiem.
– Nie ma tak, a szczególnie na poziomie europejskim, gdzie każdy tu jest z jakiegoś określonego powodu i przypadkiem tu się nie znalazł, musiał na swoim podwórku osiągnąć sukces, musiał przejść przez drogę eliminacji. (...) Gratuluję im tego, iż postawili się dzisiaj bardzo mocno, nie będąc faworytem przed spotkaniem, co pokazuje tylko, iż byli dobrze mentalnie przygotowani