Aż 19 tys. pielgrzymów wyruszyło w tym roku na pieszą pielgrzymkę z Paryża do Chartres — najważniejszą taką pielgrzymkę we Francji. Liczba uczestników stale rośnie, a wśród pątników przeważają ludzie młodzi.
Jak podkreśla tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymów przyciąga nie tylko wyzwanie fizyczne, ale także wyjątkowy kościelny charakter wydarzenia. Sakramenty sprawowane są bowiem według przedsoborowego rytu liturgii.
— To rytuał, który nie pozostawia obojętnym — mówi Théophane, student prawa. — Podczas Mszy św. ma się poczucie uczestniczenia w czymś wielkim, co nas jednoczy i przewyższa — dodają Antoine i Constance, inni uczestnicy pielgrzymki.
Pielgrzymka do Chartres trwa trzy dni. To 105 kilometrów modlitwy, śpiewu i ciszy — od paryskiego kościoła św. Sulpicjusza do gotyckiej katedry w Chartres, jednego z najważniejszych sanktuariów maryjnych we Francji. Katedra słynie z relikwii — chusty, którą Maryja miała nosić podczas Zwiastowania i Narodzenia Jezusa. W tym roku 1000-lecie istnienia obchodzi krypta pod świątynią.
Tradycja pielgrzymowania do Chartres sięga IX wieku, choć przerwała ją rewolucja francuska. Odrodzenie kultu maryjnego nastąpiło po objawieniach w Lourdes i La Salette, a samą pielgrzymkę w XX wieku spopularyzował poeta Charles Péguy, który w 1912 r. wyruszył w drogę modląc się o zdrowie dla chorego syna i własne nawrócenie.
Dzisiejsi organizatorzy określają się jako spadkobiercy obietnicy św. Jana Pawła II z 1988 r., dotyczącej otwartości Kościoła na wiernych przywiązanych do wcześniejszych form liturgii i tradycji łacińskiej.
Jak zauważa La Croix, młodzi pątnicy nie widzą sprzeczności między umiłowaniem tradycyjnej liturgii a udziałem w innych inicjatywach Kościoła — m.in. pielgrzymce do Lourdes czy spotkaniach młodzieży w Paray-le-Monial. — Młodzi oferują pragmatyczną i spokojną odpowiedź w sporze o liturgię, pokazując, iż w Kościele jest miejsce dla wszystkich — pisze ks. Pierre Amar.
Na podst. PCh24