Rekordowe ceny nowych samochodów

35 minut temu

Ceny nowych samochodów w USA wciąż rosną, a średnia kwota transakcyjna osiągnęła w październiku rekordowy poziom $49,105 – wynika z danych firmy Edmunds. To o 3,1% więcej niż rok wcześniej, a eksperci przewidują, iż granica 50 tysięcy dolarów zostanie przekroczona już wkrótce.

Ivan Drury, dyrektor działu analiz w Edmunds, podkreśla, iż wzrost cen był nieunikniony. – „Nie ma dziś praktycznie żadnego modelu, który byłby tańszy niż rok, dwa czy pięć lat temu” – mówi. Według niego dodatkowym czynnikiem podbijającym ceny jest rosnąca sprzedaż pojazdów elektrycznych, które są droższe od aut spalinowych.

Kupujący, którzy planują wymianę samochodu po 5–6 latach, mogą przeżyć spore zaskoczenie. W latach 2019–2020 ceny były znacznie niższe, dlatego dzisiejsze kwoty – wyższe średnio o blisko 10 tysięcy dolarów – powodują, iż kierowcy mówią wprost o „sticker shock”, czyli cenowej traumie przy salonowych drzwiach.

Wraz z cenami rośnie również koszt finansowania zakupu. Przeciętna rata za nowy samochód wynosi dziś $766 miesięcznie, co oznacza wzrost o 3,2% rok do roku. Choć średnie oprocentowanie kredytu spadło nieznacznie z 7% do 6,9%, to osoby, które kupowały auto 5–6 lat temu, mogły liczyć na kredyty na poziomie 4–5%. Przy przeciętnej kwocie finansowania wynoszącej $43 tysiące i popularnym 72-miesięcznym okresie spłaty, łączny koszt odsetek sięga dziś około $9 500.

„To nie jest koszt samochodu, to koszt przywileju zaciągnięcia pożyczki” – komentuje Drury.

Dealerzy zwiększają rabaty, ale to niewielka ulga

Choć ceny aut i raty rosną, dealerzy starają się zachęcać klientów rosnącymi rabatami – w październiku średni upust wyniósł $2 240. Mimo to eksperci podkreślają, iż ulgi te nie rekompensują gwałtownego wzrostu cen bazowych.

Samochody stoją dziś na placach średnio 60 dni, co mieści się w normie branżowej, ale dealerzy wolą krótszy czas oczekiwania – im szybciej auto znajduje nabywcę, tym lepiej dla ich wyniku finansowego.

Idź do oryginalnego materiału