22 sierpnia na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary nad Wisłą zanotowano stan wody wynoszący jedynie 11 cm, co jest powtórzeniem najniższego poziomu w historii tego miejsca. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce 8 lipca tego roku, a prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, iż niski poziom wody może utrzymać się do 25 sierpnia.
Niekorzystne warunki hydrologiczne w Polsce
Problem z niskim poziomem wody dotyka nie tylko Wisły. Na stacji Warszawa-Nadwilanówka zanotowano zaledwie 41 cm. Podobne sytuacje występują na 16 innych stacjach hydrologicznych w Polsce, gdzie poziom wody na rzekach takich jak Żylica, Nysa Kłodzka, Kwisa czy Pilica jest poniżej minimum okresowego. Wyjątkowo, w dwóch miejscowościach – Dziarny na Iławce i Trzciniec na Wkrze – stan wody przekroczył stan ostrzegawczy, osiągając odpowiednio 135 cm i 280 cm.
Niepokojące prognozy na przyszłość
Profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ostrzega, iż możliwy powrót upałów we wrześniu może pogłębić problem suszy i niskiego poziomu wód w rzekach, podobnie jak to miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Ta sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla ekosystemu oraz gospodarki wodnej w kraju.
Zaskakujące odkrycia w Wiśle
Niski poziom Wisły odsłania nie tylko problemy hydrologiczne, ale także historyczne skarby. W ostatnich dniach media obiegły historie o niezwykłych znaleziskach wyłowionych z rzeki. Pracownicy Muzeum Ziemi w Warszawie opowiedzieli o młodym uczniu, Marcelu Wrońskim, który znalazł fragment czaszki wymarłego przodka dzisiejszego żubra. To nie jedyne odkrycie – wcześniej znaleziono średniowieczny miecz, a niedługo potem zabytkową szablę, które wzbudziły duże zainteresowanie archeologów.