Rekordowy limit IKE w 2026 roku! Polacy odłożą znacznie więcej bez podatku

1 godzina temu

Limit wpłat na Indywidualne Konto Emerytalne wzrośnie w 2026 roku do rekordowych 28 260 zł, co pozwoli Polakom odkładać jeszcze więcej środków bez podatku Belki. Rosnące progi sprawiają, iż IKE staje się jednym z najkorzystniejszych narzędzi długoterminowego oszczędzania i budowania prywatnej emerytury.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Rekordowy limit wpłat na IKE w 2026 roku. Polacy będą mogli oszczędzać bez podatku jeszcze więcej

Indywidualne Konto Emerytalne ponownie rośnie w siłę. W 2026 roku limit wpłat na IKE osiągnie rekordowy poziom, co sprawia, iż ta forma prywatnego oszczędzania staje się jeszcze atrakcyjniejsza dla Polaków planujących finansową przyszłość na emeryturze. Mechanizm waloryzacji limitu działa automatycznie i jest ściśle powiązany z kondycją gospodarki — im wyższe przeciętne wynagrodzenie, tym większe możliwości odkładania środków bez podatku.

W przyszłym roku maksymalna roczna kwota, jaką będzie można wpłacić na IKE, wyniesie 28 260 zł. To wzrost o ponad 2200 zł w porównaniu z limitem obowiązującym w 2025 roku. Podwyżka wynika z ustawowego przelicznika, który nakazuje ustalać limit jako trzykrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Dzięki temu rosnące płace automatycznie przekładają się na większą swobodę w budowaniu prywatnego kapitału emerytalnego.

Największą siłą IKE pozostaje pełne zwolnienie z podatku Belki, pod warunkiem spełnienia określonych kryteriów. Aby skorzystać z ulgi, środki muszą zostać wypłacone po ukończeniu 60. roku życia — lub wcześniej, jeżeli oszczędzający uzyska prawo do emerytury i przekroczy 55 lat. Ważne jest również, aby wpłaty były rozłożone w czasie: dokonane w co najmniej pięciu różnych latach lub w większości wniesione najpóźniej pięć lat przed wypłatą. To rozwiązanie nagradza regularność i długoterminowe podejście do finansów.

Wzrost limitu oznacza realne korzyści dla inwestorów. Wyższy próg wpłat pozwala na gromadzenie większego kapitału, który może pracować przez lata, a jego zyski nie są pomniejszane o 19-procentowy podatek. W długiej perspektywie to potężny impuls dla efektu procentu składanego. Eksperci podkreślają, iż różnice pomiędzy inwestycjami opodatkowanymi a tymi w ramach IKE po kilku dekadach sięgają dziesiątek, a choćby setek tysięcy złotych.

Polacy coraz częściej traktują IKE jako narzędzie elastyczne i bezpieczne. Oszczędzający mogą dopasować wysokość i częstotliwość wpłat do aktualnych możliwości, a choćby pominąć rok, jeżeli sytuacja finansowa tego wymaga — tak długo, jak nie zostanie przekroczony roczny limit. Co istotne, środki zgromadzone na IKE pozostają prywatne i podlegają dziedziczeniu, a spadkobiercy nie zapłacą ani podatku Belki, ani podatku od spadków i darowizn. To dodatkowy atut, który coraz częściej wpływa na decyzję o założeniu konta.

Wzrost limitu wzmacnia też przekonanie, iż oszczędzanie w III filarze emerytalnym staje się koniecznością, a nie opcją. W kontekście niepewności dotyczącej przyszłych świadczeń z ZUS, narzędzia takie jak IKE pozwalają budować własny bufor finansowy, wolny od podatkowych obciążeń i odporny na przyszłe zmiany w systemie publicznym.

Rosnący limit to sygnał, iż warto regularnie aktualizować swoją strategię oszczędnościową i sprawdzać, czy obecne wpłaty maksymalnie wykorzystują potencjał konta. IKE od lat wskazywane jest jako jedno z najbardziej efektywnych narzędzi długoterminowego oszczędzania, a nadchodzący rekord potwierdza jego pozycję w systemie prywatnego zabezpieczenia finansowego.

Idź do oryginalnego materiału