Od samego początku mecz stał na wysokim poziomie. Rozgrywaliśmy piłkę bardzo mądrze i nie dawaliśmy rozpędzić się mocnemu rywalowi. Mimo wszystko dzięki opanowanej grze przez całą kwartę przeciwnicy wyszli na 2 punktowe prowadzenie 22:24.
W drugiej kwarcie staraliśmy się odrabiać straty i wychodziło nam to dość dobrze. Tyszanie za każdym razem odpowiadali rzutami, nie pozwalając przeciwnikom na podwyższenie przewagi. Druga kwarta na korzyść gospodarzy, podopieczni Tomasza Jagiełki schodzili jednak do szatni zaledwie z 2 punktową przewagą – 40:38.
Druga połowa rozpoczęła się od równej gry obu drużyn. Dobre rzuty, coraz lepsza obrona sprawiały, iż wynik był bliski remisu. Gospodarze do samego końca walczyli, dzięki czemu udało im się utrzymać 2 punktowe prowadzenie 60:58.
Ostatnia kwarta to próba odrobienia strat przez gości i opanowana gra tyszan. Podopieczni Tomasza Jagiełki zagrali najlepszą kwartę w meczu, dzięki czemu mogli cieszyć się po końcowej syrenie ze zwycięstwa 84:81. Kluczowi w tym meczu byli na pewno Tomasz Śnieg, Maksymilian Duda, Sebastian Bożenko oraz Michał Lis, którzy rzucili łącznie 61 punktów.
GKS Tychy 84:81 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
(22:24 | 18:14 | 20:20 | 24:23)