Dobrze rozpoczęła się ta rywalizacja dla gości, którzy błyskawicznie objęli kilkupunktowe prowadzenie. Podopieczni Tomasza Jagiełki doskonale zdawali sobie sprawę, iż nie będzie to łatwy mecz. Nie mogli sobie pozwolić na stratę koncentracji. Świetna pierwsza kwarta, ale mimo wszystko dość równa – 26:26, ponieważ przeciwnicy też dobrze sobie radzili.

W drugiej kwarcie tyszanie zaczęli grać jeszcze lepiej. Mniej strat i pewne rzuty pozwoliły im wyjść na prowadzenie. W końcówce trafiliśmy dwa rzuty zza pomalowanego i do szatni schodziliśmy przy wyniku 40:51.

Dzięki świetnemu początkowi, gospodarze momentalnie wyrównali wynik meczu. od tego momentu obie drużyny grały „punkt za punkt”. W pewnym momencie Fulimpex znacznie przyspieszył swoją grę, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. Na nasze nieszczęście przed ostatnią kwartą przegrywaliśmy 63:58.

Czwarta kwarta to podsumowanie dobrej gry gospodarzy w drugiej połowie meczu. Od samego początku do końca tej części meczu nie pozwolili tyszanom wywalczyć prowadzenia i świetnie wykorzystywali wszystkie swoje rzuty. Mecz zakończył się wynikiem 90:76.

SKS Fulimpex Starogard Gdański – GKS Tychy
90:76 (26:26|14:25|23:7|27:18)
GKS Tychy: Michał Lis – 16 pkt, Szymon Kiwilsza – 15 pkt, Sebastian Bożenko – 12 pkt, Mateusz Szczypiński – 12 pkt, Tomasz Śnieg – 10 pkt, Szymon Walski – 5 pkt, Kajetan Kuczawski – 3 pkt, Mateusz Dziemba – 3pkt, Stanisław Heliński – 0 pkt, Konrad Dawdo – 0 pkt.