29.11-1.12.2024 w Schronisku na Hali Szrenickiej odbyła się inauguracja sezonu zimowego WKW.
W tym roku program nasycony był aktywnościami, które nie pozwoliły naszym Klubowiczom odsapnąć choćby na krótką chwilę.
Wydarzenie rozpoczęliśmy w piątek w godzinach wieczornych prelekcją Martyny Krzywickiej pt. Lato za kołem podbiegunowym: Wspinanie na Lofotach – o specyfice wspinania w miejscu, gdzie wschód słońca spotyka się z zachodem. Kolejnym prelegentem był Paweł Hałdaś z prelekcją pt. „Wakacje w lodówce, nie poradnik zimowych celów – Droga “Zimne Wojny” na Alasce – Paweł opowiedział o przejściu wraz z Marcinem Tomaszewskim drogi “Zimne Wojny” (“Cold Wars”) na południowej ścianie Mooses Tooth na terenie Denali National Park, w stylu określanym przez nich jako Winter Big Wall (8.2-8.3.2024), za które we wrześniu 2024 r. otrzymali nagrodę TATERNIKA im. Jerzego Kukuczki w kategorii “Najlepsze przejście wielkościanowe”. Gratulacje, Paweł!
Po prelekcjach oficjalnie zamknęliśmy dzień pierwszy naszego zgromadzenia. Nieoficjalnie – kto był, ten wie ;P
Poniżej kilka głosów uczestników warsztatów, opisujących nasz weekendowy wyjazd i poszczególne aktywności
W sobotę obudziła nas piękna, wyżowa, zimowa aura! Wszyscy ochoczo ruszyli na śniadania, po czym już w podgrupach warsztatowych udali się na szkolenia. Najszybciej swoje warsztaty rozpoczął Przemek Jezierski wraz z tematami około-skiturowymi. Z relacji Mileny: „To było coś! Jak można poprowadzić interesujace zajęcia skiturowe bez nart i zainteresować na maksa uczestników? Wystarczy mieć charyzmę, doświadczenie, wyjątkowe podejście do ludzi i nazywać się Przemek Jezierski
Warsztaty skiturowe płynnie przekształciły się w lawinoznawstwo, pracę zespołową i ratownictwo szczelinowe. Każdy z nas wyniósł z tego weekendu mnóstwo wartościowej wiedzy i umiejętnosci. Ja poznałam wspaniałych partnerów do górskich przygód. „
Później w teren, z energią pędzącej lawiny, ruszył zespół Autoratownictwa prowadzony przez Łukasza Deptę (HardRock) – z relacji Magdy: „Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 9:00 w schronisku na Hali Szrenickiej, brało w nim udział 6 osób. Instruktor Alpinizmu PZA Łukasz Depta zaczął od przeprowadzenia zajęć teoretycznych, opowiadał naszej grupie m.in. o specyfice lodowców, gdzie powstają szczeliny, w jaki sposób je przekraczać, kiedy jest najlepszy okres do pokonywania lodowców, w jakim zespole poruszać się po lodowcach, jaki sprzęt posiadać przy sobie, a także opisał metody wyciągania ze szczelin. Następnie udaliśmy się na zewnątrz budynku na zajęcia terenowe, gdzie przećwiczyliśmy budowanie stanowisk, wiązanie zespołu, metodę flaszencuga, a także została przeprowadzana symulacja wpadania osoby do szczeliny i poprawnego jej wyciągania.
Podsumowując – pomino 4 godzin warsztatów – były one przeprowadzone rzeczowo, konkretnie i na temat. Pokazały mi podstawy autoratownictwa szczelinowego i zachęciły do dalszego pogłębienia tematu, przede wszystkim ćwiczenia metod wyciągania ze szczelin.”
Warsztaty z Biegów Górskich (Emil Bakalarz) – z relacji Jakuba W: „Warsztaty biegowe w ramach Rozpoczęcia Sezonu Zimowego 24/25 pozwoliły wszystkim uczestnikom na przetestowanie swoich umiejętności w prawdziwie zimowych warunkach! Po omówieniu planu z prowadzącym – Emilem i krótkiej rozgrzewce gwałtownie ruszyliśmy na podbój Karkonoszy. Warto zaznaczyć, iż słońce i błękitne niebo nastroiły wszystkich pozytywnie do biegu pomimo dającego o sobie znać mrozu. Niestety dość trudne warunki śniegowe zmusiły nas do ograniczenia trasy do Głównego Szlaku Sudeckiego, choć i tam duża ilość świeżego puchu stanowiła spore wyzwanie dla wszystkich uczestników. Po powrocie w okolice schroniska (oraz uprzednim przetorowaniu ścieżki przez Halę) Emil przeprowadził z nami trening podbiegów z omówieniem techniki i najczęściej popełnianych błędów. Chyba nie było osoby, która na ostatnich metrach nie czułaby palących z wysiłku mięśni czworogłowych i łydek! Część biegową warsztatów zakończyliśmy po dwóch godzinach i z niecałymi 9 km na liczniku, co może nie wydawać się oszałamiającym wynikiem, ale z uwagi na warunki nikt nie miał sił na kolejną rundę. Po krótkiej chwili na przebranie, z kubkami herbaty w dłoniach, rozpoczęliśmy część teoretyczną zajęć, która przerodziła się w sesję Q&A z Emilem odnośnie planowania treningu, strategii, przygotowania do zawodów, polecanych
biegów górskich i wielu innych kwestii. Sądzę, iż warsztaty były dla wszystkich wspaniałą motywacją
do dalszych treningów trailowych, a Emil przekazał mnóstwo wartościowych informacji dla
uczestników na każdym poziomie doświadczenia.”
O Warsztatach Lawinowych (Tomasz Kliś) relacjonuje Ewa: „O godzinie 9tej ruszyły również warsztaty lawinowe prowadzone przez Tomka Klisia. Uczestnicy mieli jeszcze czas przygotować się psychicznie na tą mroźną tematykę, gdyż pierwsza część warsztatów dotyczyła teorii i odbywała się wewnątrz schroniska. Omówione były szczegóły dotyczące powstawania lawin, czynniki ryzyka oraz metody zmniejszenia tego ryzyka. Przestudiowaliśmy również dokładnie komunikaty lawinowe (nie tylko z Polski!), aby dobrze zrozumieć, jakie informację są tam przedstawiane.
Niewątpliwym hitem tej części warsztatów była przedstawiona karta „SnowCard” przygotowana przez Alpenverein, która pomaga ocenić ryzyko na danym stoku w oparciu o kąt nachylenia i wystawę tegoż.
Po części teoretycznej nieodzowne było ruszenie w teren. Każdy uczestnik był uzbrojony w lawinowe ABC – czyli łopatę, sondę i detektor lawinowy. W śnieżnych zaspach wokół schroniska na Hali Szrenickiej mieliśmy okazję przećwiczyć efektywne metody odkopywania osoby spod lawiny oraz sondowanie – tu nieoceniona była odwaga wolontariuszy Asi i Michała, którzy pozwalali się dźgać w różne części ciała, aby reszta grupy mogła poczuć różnice między śniegiem, ziemią a ciałem poszkodowanego.
Oczywiście lwią część zajęć na świeżym powietrzu zajęły ćwiczenia z detektorami – poznaliśmy zasady sprawdzania sprzętu przed wyruszeniem na wycieczkę oraz szukaliśmy w śniegu zakopane detektory – różnymi metodami i konfiguracjami. Energiczne bieganie po terenie zapobiegły odmrożeniom i zapewniły utrzymywanie przez uczestników odpowiedniej temperatury ciała.
Podczas warsztatów Tomek przekazał nam wiele wiedzy i anegdotek dotyczących bezpiecznego poruszania się w terenie lawinowym. Polecamy każdemu, kto ma apetyt na zimowe górskie przygody!”
Wycieczkę z Przewodnikiem (Grzegorz Płoska i Monika Szyrmer) relacjonuje Agnieszka: „Kilkunastu klubowiczów, w tym dzieci i zwierzęta, sezon zimowy rozpoczęło w klasycznym stylu… przechadzki po Karkonoszach. Na tegoroczną edycję spotkania WKW również zjawiła się słoneczna, zimowa pogoda. Kilkugodzinna wędrówka rozpoczęła się przy schronisku na Hali Szrenickiej a zakończyła na szczycie Szrenicy, gdzie mogliśmy podziwiać zachwycający zachód słońca.
Zimowa aura zawitała w Karkonosze zaledwie kilka dni wcześniej, dlatego na trasie nie obyło się bez brodzenia w świeżym śniegu i torowania drogi. Głównymi atrakcjami wędrówki były niezakłócone ciemnymi chmurami widoki i opowieści przewodników: Grzegorza Płoski i Moniki Szyrmer. Trochę inaczej widzieli to młodsi uczestnicy (i duchem i ciałem), dla których największą euforią było robienie śnieżnych aniołków i tarzanie się w śniegu. Trasę wyznaczały nam kolejne schroniska górskie po czeskiej stronie Karkonoszy, jednak okazało się, iż tam sezon jeszcze się nie rozpoczął, więc o Kofoli mogliśmy tylko pomarzyć. I tak przysłowiową “klamkę” udało nam się pocałować idąc czerwonym, a potem żółtym szlakiem w Voseckiej boudzie, a następnie po torowaniu zielonego szlaku w Labskiej boudzie. Nie zawiodło schronisko górskie Szrenica, gdzie do kawy serwowano panoramę zachodzącego słońca. Nieodłącznie na trasie towarzyszył nam widok Śnieżnych Kotłów, który przywołał kilku uczestników wędrówki na mały detour. Ku naszej uciesze również Śnieżka pokazała się na kilka chwil – przypominając nam, iż trzeba się i tam wybrać w niedalekiej przyszłości (pójdziemy jak nie będzie wiało Kiedy nie musieliśmy gęsiego brodzić w śniegu, mieliśmy okazję skupić się wokół naszych przewodników i posłuchać głównie o historii Karkonoszy i ciągnących się przygranicznych niesnaskach między mieszkańcami tego regionu z przygranicznych krajów. Podobno ktoś z grupy zauważył choćby widmo Brockenu! Mamy jednak nadzieję, iż było to już po raz trzeci, czyli według przesądu taka osoba będzie już zawsze bezpieczna w górach.
Widzimy się za rok!”
Zdj. Sandra Opalach
Zdj. Marta Bogdanowska
Szkolenia przebiegły w bez zakłóceń w bardzo dobrej atmosferze. Zakres merytoryczny został przedstawiony w sposób profesjonalny i zrozumiały, dzięki czemu wszyscy klubowicze wrócili na obiad w bardzo dobrych humorach z uśmiechami i wypiekami na twarzy. Po obiedzie na dużej Sali o godzinie 18 Iwona Orłowska przedstawiła nam swoją prezentację pt. Odmrożenia i hipotermia w górach- jak rozpoznawać i leczyć, w której zawarła kilka ciekawych patentów, jak odmrożeń unikać, jak je zidentyfikować i radzić sobie w warunkach bojowych.
Po prelekcji Klubowicze oddali się rozmowom, snuciu planów na nadchodzące miesiące – słowem „panel dyskusyjny z degustacją”, a w tle zaczęły wybrzmiewać wesołe rytmy naszych ulubionych utworów Zabawa trwała do wczesnych godzin porannych, a słuchy chodzą, iż był to dość solidny punkt programu, który przypadł do gustu wielu z nas
Kolejnego dnia w programie była druga część warsztatów Przemka oraz prezentacja Grzesia Płoski nt. nowego przewodnika – Wspinanie w ziemi kłodzkiej, która zebrała pokaźną publikę zainteresowanych łojantów z okolic objętych opracowaniem.
Dobrym podsumowaniem tego weekendu będzie cytat z relacji Mileny: „W WKW nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko dobrać adekwatnych ludzi, a tutaj znajdziesz ich na pęczki.
Do zobaczenia”
DO ZOBACZENIA!!!
Milena Szukalska, Magda Staniszewska, Kuba Wychowałek,
Ewa Budz, Agnieszka Drewniak & Kuba Mędrzycki