Remis Arki Pawłów na zakończenie piłkarskiej jesieni. Przez ponad połowę meczu grali w osłabieniu

3 godzin temu
- Już przed rozpoczęciem spotkania mieliśmy świadomość tego, iż nie będzie to łatwa potyczka. Pod koniec pierwszej odsłony, po tym jak czerwoną kartką ukarany został Kacper Gładyś, musieliśmy radzić sobie w osłabieniu – relacjonował szkoleniowiec Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów Piotr Gadecki. W ostatniej w rundzie jesiennej RS Active IV ligi potyczce, jego podopieczni podzielili się punktami, remisując 1:1 z Naprzodem Jędrzejów. Ekipa Piotra Gadeckiego musiała odrabiać straty, po tym jak jeszcze w pierwszej odsłonie gospodarzom udało się pokonać golkipera Arki Konrada Żytniewskiego.

– W kolejnych fragmentach meczu Konrad spisywał się między słupkami świetnie. M.in. to dzięki jego skutecznym interwencjom z trudnego terenu mogliśmy przywieźć punkt – zaznaczył trener popularnych żółto-niebieskich, który w wyjściowym składzie ponownie postawił w środkowej strefie na Kacpra Gładysia oraz młodzieżowca Macieja Raźnego. Pierwszy z wymienionych nie dotrwał jednak do gwizdka, kończącego sobotnią rywalizację.

W 42 minucie były gracz starachowickiej Juventy i Granatu Skarżysko-Kamienna został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, po której musiał opuścić murawę. Zarówno w końcówce pierwszej odsłony, jak i przez drugie 45 minut, goście musieli radzić sobie w osłabieniu. Mimo tego faktu, defensywa Arki i jej golkiper nie dali się już zaskoczyć.

- Historia w takie
Idź do oryginalnego materiału