Remis, który boli jak porażka

18 godzin temu

To może być kosztowna strata punktów. Świdniczanka bardzo potrzebuje ich, by liczyć się w walce o utrzymanie, a właśnie straciła dwa w meczu z ostatnią drużyną w tabeli. I to na własnym boisku.

Unia Tarnów przyjechała do Świdnika pogodzona z faktem, iż kolejny sezon spędzi już na czwartoligowym poziomie. Podobnych myśli nie dopuszczają do siebie zawodnicy, trenerzy i władze zielono – biało – czerwonych. Wszyscy liczą, iż “Świdnia” zdoła wydostać się ze strefy spadkowej i utrzymać. Sobotnie starcie miało być potwierdzeniem tych nadziei, tym bardziej, iż zaczęło się zgodnie z planem. W 24 min. rywalizacji Paweł Socha uruchomił dalekim podaniem Michała Palucha, a ten najpierw popędził z piłką w kierunku bramki Unii, by później pokonać golkipera przyjezdnych. Do przerwy więcej goli nie oglądaliśmy.

Po zmianie stron coraz śmielej zaczęli atakować goście. Wystarczył kwadrans i ich starania o doprowadzenie do remisu przyniosły efekt. Ładnie przymierzył Bartłomiej Sowa, zmuszając do kapitulacji Pawła Sochę. Tarnowianie poszli za ciosem i kilka minut później mogli prowadzić. Krzysztof Bociek tylko delikatnie źle ustawił celownik i futbolówka po jego uderzeniu z rzutu wolnego, po poprzeczce, wyszła poza boisko. Ostatnie 20 min. należało już do Świdniczanki. Najlepszą okazję do trafienia na 2:1 zmarnował Michał Paluch, strzelając w słupek po dograniu od Mikołaja Nawrockiego. Ostatecznie skończyło się rezultatem 1:1 i dużym zawodem po stronie miejscowych. Co ciekawe, piłkarze z Tarnowa drugi raz w bieżącym sezonie urwali punkty podopiecznym Łukasza Gieresza. Jesienią, na boisku Unii kibice nie oglądali bramek.

– Wydaje mi się, iż wyszliśmy dobrze nastawieni na to spotkanie – mówi Michał Paluch, wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. – Po golu na 1:0 oddaliśmy jednak inicjatywę, a Unia to wykorzystała. Nie można powiedzieć, iż brakuje nam ambicji, bo walczymy, dajemy z siebie sto procent i chcemy się utrzymać. Nie zwieszamy głów, do końca pozostało pięć kolejek i piętnaście punktów do zdobycia.

Świdniczanka Świdnik – Unia Tarnów 1:1 (1:0)

Paluch 24′ – Sowa 60′

Świdniczanka: Socha, Szymala, Koźlik, Figiel, Sypeń (Ziętek 70′), Bayer, Sikora (Kutyła 70′), Nawrocki, Eze (Konojacki 55′), Paluch (Żabiński 87′), Brzozowski (Kosior 59′).

fot. KS Świdniczanka

Idź do oryginalnego materiału