Przeprawa nad torami na wymianę nawierzchni czekała od lat. Z każdym rokiem jej stan było coraz gorszy. Szczególnie uwidaczniało się to w okresie zimowym, gdy liczba ubytków w jezdni wzrastała. Drogowcy łatali dziury, ale po paru dniach masa uklepana na zimno wykruszała się i problem powracał. Dlatego gdy Miejski Zarząd Dróg ogłosił przetarg na remont wiaduktu na ulicy Struga w Opolu kierowcy zaczęli wypatrywać poprawy sytuacji.
Zanim to nastąpiło, kierowcy korzystający z wiaduktu musieli uzbroić się w cierpliwość. Prace rozpoczęte w październiku wiązały się bowiem z wprowadzeniem ograniczeń. Na przeprawie obowiązywał ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną. Niedostępna była też estakada najazdowa od strony dworca kolejowego.
Te utrudnienia zakończyły się we wtorek 14 listopada. To oznacza, iż remont wiaduktu na ulicy Struga w Opolu firma prowadząca prace zakończyła dwa tygodnie przed terminem.
– W tym czasie jej pracownicy zdemontowali zdegradowaną, starą nawierzchnię asfaltu oraz wykonali izolację konstrukcji. Dolna warstwa nowej nawierzchni to asfaltu twardolany, który ma wysoką szczelność i wytrzymałość – mówi Mariusz Chałupnik, rzecznik MZD.
Kierowcy ciesząc się z zakończenia utrudnień pytają jednak o to, co z wymianą nawierzchni tuż za wiaduktem, na wysokości dawnej bursy. Przypomnijmy, iż tam ulica Struga wykonana jest z płyt betonowych.
Miasto już jakiś czas temu informowało, iż nie planuje tam żadnych działań do czasu, aż uda się rozpocząć budowę kontrowersyjnej trasy średnicowej. To właśnie tam będzie początek drogi, która przecinając Pasiekę ma łączyć tę część miasta z ulicą Prószkowską. Przed budynkiem bursy ma być rondo, a sceptycy zauważają, iż powstanie drogi może poważnie utrudnić ruch w tej okolicy.
Dodajmy, iż w okolicy finiszują inne prace drogowe. Mowa o budowie prawoskrętu z ulicy 1 Maja w przedłużenie ulicy Kołłątaja.