Jak mówi ks. prof. Jerzy Kostorz, wsparcie, jakie reprezentacja Polski przekazała klubowi Hattrick Głuchołazy, to inicjatywa samych piłkarzy. – Po tej tragedii postanowili zrobić coś bardzo konkretnego dla poszkodowanych. Szukaliśmy na Opolszczyźnie takiego podmiotu, który mocno ucierpiał. I wybór padł na klub, który zrzesza prawie 200 dzieciaków z Głuchołaz i okolicy – tłumaczy ksiądz prof. Jerzy Kostorz.
To jego – jako rzecznika etyki PZPN i przede wszystkim człowieka wywodzącego się z naszego regionu – o pomoc w poszukaniu takiego „dzieła dla powodzian” poprosił pełniący obowiązki dyrektora sportowego naszej kadry Łukasz Gabriel.
– Zadzwonił do mnie i wspólnie z Tomaszem Garbowskim, prezesem Opolskiego Związku Piłki Nożnej znaleźliśmy to miejsce i klub, gdzie bezsprzecznie ta pomoc jest ważna i potrzebna – dodaje.
Reprezentacja Polski wsparła Hattrick Głuchołazy. „Będą otrzymywać relacje”
W pierwszym etapie z premii piłkarzy został zakupiony sprzęt, w tym m. in. stroje i piłki. Ale też szukano „czegoś większego”. W związku z tym na nowo zostaną przygotowywane szatnie. Tym razem na strychu budynku klubowego. Nastąpi tam stosowna adaptacja pomieszczeń, które na lata będą służyć UKS-owi. Tak żeby tam były i szatnie i różnego rodzaju sale, jak choćby audiowizualna do analizy meczów.
– Myślę, iż to jest projekt na kilka miesięcy. 8 stycznia, czyli po takim oficjalnym podpisaniu umowy, pracę ruszą na dobre,. Choć te w sumie już się zaczęły, niemniej takie typowo porządkowe. Do tego już jakieś materiały zostały zakupione – wylicza Jerzy Kostorz.
Przyznaje także, iż obiecali też piłkarzom, iż będą oni otrzymywać bieżące relacje. choćby w „formie krótkich filmików czy opisów jak prace przebiegają”.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania