Resovia zamierza przełamać zwycięską niemoc. Dziś w Rzeszowie zagra ze Świtem Szczecin

4 godzin temu
Resovia po raz kolejny postara się wrócić na zwycięską ścieżkę (Fot. Paweł Golonka/CWKS Resovia S.A.)

Do pięciu kolejnych meczów wzrosła seria meczów bez zwycięstwa Resovii. „Pasiaki” już dziś będą miały okazję do rehabilitacji. Podopieczni Jakuba Żukowskiego na Stadionie Miejskim w Rzeszowie podejmą Świt Szczecin, który ma zaledwie 2 „oczka” mniej od biało-czerwonych.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA

W pięciu ostatnich meczach o punkty resoviacy zdobyli tylko 2 pkt, remisując z Olimpią Elbląg oraz GKS-em Jastrzębie. Głównym mankamentem w grze biało-czerwonych jest bez wątpienia postawa w drugich połowach, w których to rywale wyraźnie dochodzą do głosu. Można śmiało zakładać, iż gdyby „Pasiaki” w trzech minionych meczach zagrały dwie równe połowy, miałyby teraz 8 pkt więcej, będąc tuż poza podium 2-ligowej stawki. Tak jednak nie jest, a co może martwić, to także brak skuteczności w defensywie. Rzeszowianie w 14 meczach stracili aż 23 bramki, i jeżeli chcą zachować czołówkę, koniecznie muszą poprawić fazę bronienia.

Górski w formie

Jeśli zaś chodzi o strzelanie goli, Resovia nie ma większego zmartwienia, bo w doskonałej formie jest Maciej Górski. 34-letni napastnik biało-czerwonych w Jastrzębiu-Zdroju zdobył swoją 10. bramkę w sezonie, w swoim 12 występie. Dwucyfrowy wynik byłego piłkarza Legii Warszawa jest jego najlepszym osiągnięciem, od kiedy zakłada koszulkę „Pasiaków”. Ostatni raz Górski cieszył się z dwucyfrowej liczby trafień w okresie 2021/22 w barwach Pogoni Siedlce, kiedy zakończył 2-ligowe rozgrywki z liczbą 16. goli. jeżeli doświadczony napastnik będzie strzelał z podobną regularnością, to bardzo gwałtownie pobije ten wynik. w tej chwili tylko dwóch graczy na trzecim szczeblu rozgrywek legitymuje się lepszym rezultatem. Na czoło klasyfikacji strzelców wysuwają się Daniel Świderski (Rekord Bielsko-Biała) oraz Kamil Wojtyra (Polonia Bytom), którzy zdobyli o jedną bramkę więcej od snajpera rzeszowian.

Niewygodny beniaminek

Dobra forma nie tylko Macieja Górskiego będzie potrzebna w piątek. Resovia przed własnymi kibicami zagra z bardzo dobrze spisującym się beniaminkiem ze Szczecina. Świt piastuje w tej chwili 9. lokatę, mając tylko 2 „oczka” straty do graczy Jakuba Żukowskiego. Pomorska ekipa w cuglach uzyskała awans na poziom centralny. W poprzednim sezonie szczecinianie ponieśli tylko trzy porażki, a ligowe zmagania zakończyli z przewagą aż 14 „oczek” nad drugą Elaną Toruń. Warto podkreślić, iż Świt po raz pierwszy w historii gra na tym poziomie ligowym. Zespół Tomasza Kafarskiego, który przejął stery w drużynie 3 września bieżącego roku, z pewnością postawi biało-czerwonym wysokie wymagania.

– Spodziewamy się ciężkiego meczu, ponieważ Świt jako beniaminek bardzo dobrze punktuje i pnie się w górę tabeli. My natomiast musimy wrócić na ścieżkę zwycięstw po serii meczów bez kompletu punktów. Dlatego będzie w nas jeszcze większa determinacja, by przechylić szalę na swoją korzyść – powiedział dla mediów Resovii Bartłomiej Eizenchart, lewy pomocnik drużyny z Wyspiańskiego 22.

RESOVIA – ŚWIT Szczecin

Piątek, godz. 18 (Stadion Miejski w Rzeszowie – transmisja TVPSport.pl.)

Idź do oryginalnego materiału