Sala Kameralna przy rawickim domu kultury pękała w szwach, ledwie pomieściła publiczność, trzeba bylo dostawiać krzesła.
- Wspominamy dzisiaj zagranicznych i polskich muzyków, których już nie ma wśród nas. - mówiła Magdalena Zamoroka. - Zmarli przedwcześnie, ale zostawili trwały ślad w muzyce i naszej pamięci.