Rewolucja na polskich drogach! Od 1 listopada przewoźnicy zapłacą krocie. „Transport zdrożeje o kilkadziesiąt procent”

3 godzin temu

Ministerstwo Infrastruktury szykuje przełomowe zmiany w systemie opłat drogowych. Od 1 listopada 2024 roku znacząco rozszerzy się sieć dróg płatnych dla pojazdów ciężarowych i autobusów. To efekt zobowiązań Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy, które mogą drastycznie wpłynąć na koszty transportu.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Kogo dotkną zmiany?

Nowe przepisy obejmą wszystkie pojazdy o masie powyżej 3,5 tony. Oznacza to, iż wyższe opłaty dotkną przede wszystkim firmy transportowe i przewoźników autobusowych, podczas gdy kierowcy samochodów osobowych pozostaną zwolnieni z dodatkowych opłat.

Konsekwencje dla sektora transportowego

Rozszerzenie sieci dróg płatnych to kolejne obciążenie dla branży transportowej, która już walczy z rosnącymi kosztami paliwa i utrzymania floty. Przedstawiciele sektora ostrzegają, iż może to doprowadzić do znaczącego wzrostu cen usług transportowych.

Potencjalne skutki społeczne

1. Wzrost cen towarów i usług

Wyższe koszty transportu nieuchronnie przełożą się na ceny produktów w sklepach i usług przewozowych. Może to szczególnie dotknąć mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie transport publiczny jest głównie obsługiwany przez prywatnych przewoźników autobusowych. Spodziewany jest wzrost cen biletów i możliwe ograniczenie liczby połączeń na mniej rentownych trasach.

2. Transformacja rynku przewozowego

Nowe opłaty mogą doprowadzić do konsolidacji rynku transportowego. Mniejsi przewoźnicy mogą nie wytrzymać presji finansowej, co może skutkować dominacją dużych firm transportowych. To z kolei może prowadzić do zmniejszenia konkurencji i dalszego wzrostu cen usług transportowych.

3. Zmiany w mobilności społecznej

Wzrost kosztów transportu zbiorowego może zmienić sposób, w jaki Polacy przemieszczają się po kraju. Możemy spodziewać się rozwoju alternatywnych form transportu, takich jak car-sharing czy mikrobusy, ale także ograniczenia mobilności osób o niższych dochodach. To może wpłynąć na rynek pracy i dostępność edukacji dla mieszkańców mniejszych miejscowości.

Idź do oryginalnego materiału