Prezydent Argentyny Javier Milei, wraz z ministrem deregulacji Federico Sturzeneggerem, prowadzą intensywne działania mające na celu restrukturyzację sektora publicznego. Od objęcia urzędu w grudniu 2023 roku, administracja Milei zwolniła niemal 36 000 pracowników państwowych, co stanowi redukcję zatrudnienia o około 7% .
Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
W ramach planów na 2025 rok, Milei zapowiedział dalsze cięcia, określając je jako „głęboką piłę łańcuchową”, obejmujące prywatyzacje, reformy emerytalne i podatkowe . Celem tych działań jest zmniejszenie wydatków publicznych i zwiększenie efektywności administracji.
Od tego roku nowi pracownicy sektora publicznego będą mogli być zatrudniani tylko wtedy, gdy na każdego nowo zatrudnionego pracownika w tym samym departamencie zostanie zwolnionych 3 dotychczasowych pracowników.
W kontekście tych reform, warto zastanowić się, czy podobne rozwiązania mogłyby znaleźć zastosowanie w polskich urzędach. Czy redukcja zatrudnienia w sektorze publicznym mogłaby przyczynić się do zwiększenia efektywności i oszczędności w Polsce? Jakie byłyby potencjalne korzyści i zagrożenia związane z implementacją takich środków w polskim systemie administracyjnym?