Robert Fico został ostrzeżony, by nie jechał do Moskwy. Nie posłuchał, ale wstążki św. Jerzego nie przypiął
Zdjęcie: Od lewej w pierwszym rzędzie: prezydent Kirgistanu Sadyr Dżaparow, prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Chin Xi Jinping i premier Słowacji Robert Fico (P) wraz z innymi zagranicznymi przywódcami
W piątek 9 maja br. na Placu Czerwonym w Moskwie odbyły się obchody Dnia Zwycięstwa pod patronatem prezydenta Rosji Władimira Putina z udziałem światowych przywódców oraz przy wzmożonych środkach bezpieczeństwa po niedawnych atakach ukraińskich dronów na stolicę Rosji. Jako jedyny przywódca Unii Europejskiej — mimo wyraźnych ostrzeżeń unijnych przedstawicieli — uczestniczył w nich premier Słowacji Robert Fico. Słowaccy dziennikarze przyjrzeli się, jak zaprezentował się na propagandowym rosyjskim wydarzeniu ich premier. Zwrócili uwagę na kilka znaczących szczegółów.