Podziękowali za tegoroczne plony, życząc sobie dobrej pogody i zapału kolejnych pokoleń do pracy na roli. W Parku Etnograficznym w Tokarni odbyło się największe święto rolników – dożynki wojewódzkie.
Bogumiła Wychowaniec z Huciska w gminie Strawczyn i Andrzej Lasak ze Szczerbakowa w powiecie buskim, starostowie tegorocznych dożynek zgodnie przyznają, iż dożynki to wyjątkowe święto dla rolników.
– Ta tradycja jest bardzo ważna, bo to okazja do podziękowań, także dla nas samych. Dziękujemy za plony, ale też za trud włożony w tę codzienność. Rolnictwu oddajemy wszystko to, co mamy, w tym przede wszystkim siły – mówiła pani Bogumiła.
Pan Andrzej dodaje, iż ten rok był piękny i słoneczny, ale niekoniecznie najlepszy dla rolnictwa.
– Z racji zmiany klimatu i braku wody, plony były trochę mniejsze, ale udało się je zebrać w pięknej pogodzie, za co jesteśmy wdzięczni i Bogu, i naturze – mówił.
Rolnicy zgodnie przyznali, iż dziś dużym wyzwaniem jest nakłonienie przedstawicieli kolejnych pokoleń, by swoją przyszłość wiązali z rolą. Prowadzenie gospodarstwa to nie jest już wyłącznie rodzinny biznes, ale specjalistyczne przedsiębiorstwo wymagające wiedzy z wielu dziedzin, nie tylko rolnictwa.
Marszałek Renata Janik dziękowała wszystkim rolnikom i ich rodzinom za ciężką pracę, trud i wysiłek. Zapowiedziała, iż dla tych, którzy ucierpieli w wyniku klęsk żywiołowych, przeznaczona będzie specjalna transza pieniędzy.
– Jest to milion złotych. Na moją prośbę zostało zainicjowane spotkanie komisji rolnictwa sejmiku województwa, które zajmie się rozdzieleniem funduszy pomiędzy potrzebujące gminy. Wiemy, iż wiosna była trudna dla powiatów sandomierskiego i opatowskiego, natomiast lato dokuczyło powiatom włoszczowskiemu i jędrzejowskiemu. Choć wsparcie nie jest duże, chcemy pokazać rolnikom, iż nie są sami – mówiła.
Dożynki przyciągnęły do Tokarni tłumy. Można było posłuchać zespołów ludowych i spróbować smakołyków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.