
Przejechał rowerem Europę i Amerykę Północną. Teraz czas na Azję Środkową. Ostrowski podróżnik, Wojciech Gawroński, prezes stowarzyszenia "Rower to jest świat" w czerwcu wyruszy w najtrudniejszą z dotychczasowych eskapad. Pojedzie rowerem przez Karakorum Highway - najwyżej położoną międzynarodową trasę na świecie, łączącą Pakistan z Chinami. "Wysokość będzie wyzwaniem" – powiedział radiuCENTRUM Wojciech Gawroński.
"Zawsze chciałem zobaczyć 7-8 tysięczniki, więc ta Azja z tyłu głowy była. Oprócz tego, iż Azja sama w sobie jest wielkim kontynentem, to jednak moim celem jest zobaczenie tych wielkich gór. Będę mierzył się przede wszystkim z dużymi przewyższeniami. Nie wiem, czy nie dopadnie mnie choroba wysokościowa. Tego się trochę obawiam. Nie jestem w stanie tego nigdzie wcześniej sprawdzić, dopóki nie będę na tych wysokościach. Zaczynam od Kirgistanu, skąd pojadę przez Chiny do Pakistanu. Zobaczę trzy kraje, ale pokonam rowerem około dwóch tysięcy kilometrów" – powiedział radiuCENTRUM ostrowski podróżnik.
na fot.: Wojciech Gawroński
W czerwcu Wojciech Gawroński poleci do Biszkeku, stolicy Kirgistanu, skąd przez około 30 dni będzie jechał rowerem przez Chiny, aż do Pakistanu. Stamtąd ze stolicy, Islamabadu będzie wracał do kraju.
Autor:

