Pracownicy łęczyckiego Zarządu Dróg Powiatowych dokonali korekty koron drzew rosnących przy drogach powiatowych, usunęli też krzewy. Problem jednak polega na tym, iż pryzmy gałęzi znalazły się w rowach przydrożnych, do tej pory ich nie uprzątnięto.
Większość kierowców i nie tylko kierowców zastanawia się z jakiego powodu administrator drogi powiatowej relacji Topola Królewska – Kłodawa skutecznie zablokował ewentualną konieczność odprowadzenia wody z pasa drogowego. Niektórzy mieszkańcy, jak np. pan Waldemar korzystający z przejazdu tą drogą codziennie z tytułu obowiązków zawodowych nie oszczędza komentarzy.
– Dobry gospodarz tak nie robi, o ile usunie się gałęzie i krzaki to należy je jak najszybciej uprzątnąć z rowu. Nie jest to żadna prawda objawiona, ale po prostu zdrowy rozsądek. Istotnie, jak do tej pory nie było większych opadów ale to nie oznacza, iż tak będzie zawsze. o ile rowy pozostaną w takim stanie, to sterty tam zalegające, na dodatek zostaną zarośnięte bujna trawą i chwastami a wówczas już nikt nie wyciągnie gałęzi – argumentuje rozmówca.
Trudno odmówić racji tej wypowiedzi, stąd nasze pytanie do dyrektora ZDP, Karola Niewiadomskiego, odpowiedź jest krótka.
– Jesteśmy w trakcie realizacji ważnej inwestycji drogowej w gminie Piątek, ale niebawem po jej zakończeniu gałęzie zostaną uprzątnięte – deklaruje dyrektor.
(mku)