Zakładka „Grudziądz to nie brudnopis” na stronie www.strazmiejska.grudziadz.pl umożliwia zgłoszenie bazgrołów i graffiti szpecących domy.

Tomasz Smolarek, wiceprezydent Grudziądza objaśniał na konferencji prasowej, iż na stronie
„Dość bohomazów” określono, jakie zmiany będą wprowadzone i jakie mają być osiągnięte efekty. – Zapoznawaliśmy się z problemem m. in. w Krakowie, który już od dłuższego czasu walczy z bazgrołami na budynkach. Zadanie nie jest proste, gdyż po zamalowaniu szpecących miasto graffiti, po pewnym czasie one wracają w tych samych miejscach.
W Grudziądzu ewidencję większości bohomazów na budynkach wykonało Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. Obliczono, iż na ich usunięcie trzeba wydać około 3 miliony zł. W zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej problem nie jest aż tak nabrzmiały, ale również istnieje. Prezydent Grudziądza Maciej Glamowski wydał dyspozycje, aby usunąć brzydkie bohomazy zwłaszcza z obiektów oświatowych: szkół, przedszkoli, żłobków.
Koszty usunięcia szpecących bohomazów powinien pokryć ten, który je wykonał. Jednak nie zawsze udaje się autora ustalić.
Tomasz Lubiejewski, komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu poinformował, iż już wcześniej strażnicy zajmowali się zgłoszeniami oszpecenia budynków. – Dzięki temu, iż powstał zespół, który wypracuje rozwiązania w celu likwidacji graffiti, dzikich reklam i porzuconych wraków, można działać skuteczniej. Powstała specjalna strona na www.strazmiejska.grudziadz.pl z wszystkimi niezbędnymi informacjami. Jest też na niej karta zgłoszeń, dzięki której można nam przesłać sygnały o oszpeceniu elewacji budynków.
TEKST I FOT. MARYLA RZESZUT






