We Francji rozpoczęły się Mistrzostwa Europy w Kolarstwie Szosowym. W reprezentacji Polski znalazła się wychowanka MLKS-u Wieluń Dominika Włodarczyk. Zawodniczka wystartuje w sobotnim wyścigu elity kobiet ze startu wspólnego.
Na pewno jadę na mistrzostwa Europy, żeby walczyć. Wiem, iż to jest strasznie oklepany tekst, ale naprawdę zrobię wszystko, co mogę. Nie do końca wiem, na co stać moje ciało podczas jednodniowego wyścigu, bardzo ciężkiego wyścigu, ale jednak jednodniowego. Dziewczyny nie będą zmęczone po poprzednich dniach. Fajnie, gdybyśmy przejechały jakieś 6 etapów i dopiero byłyby mistrzostwa Europy, ale nie można mieć wszystkiego. Generalnie nogi są bardzo dobre. Jak teraz jeździłam po płaskim, żeby nabrać trochę świeżości, i fizycznej, i psychicznej, bo byłam w domu, mogłam chwilę odpocząć, to naprawdę wszystko mi się zgrywało na treningach. Wszystko wygląda dobrze, więc jestem pełna nadziei i chyba pierwszy raz tak bardzo zmotywowana we wrześniu i dalej chcąca się ścigać. To też mnie bardzo cieszy, ta psychiczna zmiana u mnie – mówiła zawodniczka grupy UAE Team ADQ.
Trasa sobotniego wyścigu liczy 116 km. Do pokonania będzie kilka mniejszych i większych podjazdów.
Trasa generalnie mi pasuje. Jest też w regionie Ardeche, który ja bardzo lubię. W poprzednim roku na etapówce byłam tam całkiem wysoko, zajęłam też parę miejsc w Top 10. To właśnie na tym wyścigu, kiedy byłam w Atomie, to cierpiałam przeokropnie i stwierdziłam, iż ze mnie to kolarza nie będzie. Tak iż odczucia są mieszane. Ale bardzo się cieszę, iż trasa wygląda, jak wygląda, iż nie jest płaska. Właśnie dlatego ją wybrałam. Właśnie dlatego wybrałam mistrzostwa Europy, a nie mistrzostwa świata. Stwierdziłam, iż przy tak krótkim okresie regeneracji, jaki jest między mistrzostwami świata i Europy, bo to niecały tydzień, i z tak długą podróżą z jednego miejsca do drugiego, to fajnie byłoby się skupić na jednej rzeczy, a nie potem pluć sobie w brodę, iż chciałam łapać dwie sroki za ogon, a ani jednej bym nie złapała. Chciałam złapać jedną, więc wybrałam jedną, czyli Francję i mistrzostwa Europy. Czas pokaże, czy dobrze. Mam nadzieję, iż tak. Dużo optymizmu jest we mnie – dodawała Włodarczyk.
Mieszkanka Okalewa miała też wystartować w mieszanej drużynowej jeździe na czas. Polska nie będzie jednak uczestniczyła w tej rywalizacji, ponieważ na zawody pojechało tylko dwóch zawodników w kategorii elity.
Początek sobotniego wyścigu elity kobiet o 14.00.

2 miesięcy temu





![Pomaganie mają we krwi [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/12/p1.jpg)






