Po ponad trzech latach oficjalnie zakończyła się budowa nowego stadionu miejskiego w Katowicach. Teraz ruszają odbiory, które teoretycznie mają potrwać do końca roku. Wiadomo, iż jeszcze nie wszystko w obiekcie będzie gotowe w trwającym sezonie. Pierwszy mecz rundy wiosennej raczej też się tu nie odbędzie.
Budowa obiektu na Załęskiej Hałdzie oficjalnie rozpoczęła się nieco ponad 3 lata temu, w połowie października 2021 roku. Przez wiele miesięcy nie było widać większych postępów na placu budowy, ponieważ konieczne było uzdatnianie gruntu. Jednak w połowie kontraktu, czyli mniej więcej w połowie zeszłego roku, miasto pochwaliło się, iż obiekt już wyższy nie będzie. Symbolicznie zawieszono wtedy wiechę. Od tamtej pory efekty prac są bardziej widoczne.
Teraz zostały one zakończone. Z opóźnieniem, ponieważ pierwotny termin był wyznaczony na koniec sierpnia bieżącego roku. Ostatecznie z końcem października wykonawca, firma NDI S.A. (ta sama, która zbudowała dwa miejskie baseny i węzeł w Giszowcu), zgłosiła gotowość do rozpoczęcia odbiorów. Te potrwają prawdopodobnie co najmniej do końca roku. Zresztą na miejscu widać, iż prace w wielu miejscach obiektu są jeszcze w toku.
W zakres I etapu realizacji obiektu sportowego przy ul. Upadowej (od dwóch tygodni nazwa drogi dochodzącej do stadionu to ul. Nowa Bukowa) wchodziła budowa hali sportowa na 2792 miejsc, stadionu dla 14 843 osób, a także dwa boiska treningowe i parking na 250 pojazdów. O drugim etapie, w którym miałyby powstać jeszcze cztery dodatkowe boiska treningowe, pole do praktyki bramkarskiej, dodatkowe drogi i miejsca parkingowe, na razie mowy nie ma. Realizacja pierwszego pochłaniała coraz większe koszty. Jeszcze w połowie zeszłego roku była mowa o 268 mln zł, a teraz pada kwota 281 mln zł. To nie wszystko, bo w trakcie jest budowa układu drogowego, który umożliwi dojazd od strony ul. Bocheńskiego, gdzie powstanie nowe rondo i od autostrady A4. Wszystko ma być gotowe w maju przyszłego roku, ale połączenie z A4 i komunikacja przy samym obiekcie powinna zostać oddana do użytku na początku przyszłego roku. Budowa dróg kosztuje kolejne 68 mln zł. Jednak na ostateczne podsumowanie kosztów związanych z budową stadionu i cała infrastrukturą towarzyszącą przyjdzie jeszcze czas.
Zwłaszcza, iż to nie koniec wydatków na stadion. Kolejne pieniądze miasto musi przeznaczyć na zaprojektowanie, budowę, wykończenie i aranżację przestrzeni na terenie nowego obiektu Chodzi o tzw. strefę komercyjną, czyli kilkanaście punktów gastronomicznych, hotel i strefę VIP. Nieco ponad miesiąc temu Katowickie Inwestycje ogłosiły przetarg na takie zagospodarowanie przestrzeni na terenie kompleksu sportowego. Szczegółowo, choćby z możliwym menu w lokalach gastronomicznych, opisywaliśmy to TUTAJ.
W skrócie prace mają objąć pomieszczenia o łącznej powierzchni ok. 1,9 tys. m kw. Na terenie obiektu powstanie dziewięć mniejszych punktów gastronomii, gdzie jedzenie i picie będzie można kupić w okienku. Poza tym będą trzy większe punkty gastronomiczne już z miejscami do siedzenia, a także restauracja z samoobsługą tzw. tackową i kawiarnia. Sporo miejsca, bo aż ok. 500 m kw., zaplanowano na strefę VIP. Łatwo będzie można się do niej dostać z niewielkiego hotelu, który ma oferować 15 pokoi dwuosobowych oraz 2 apartamenty dwuosobowe. Wszystkie w standardzie 3-gwiazdkowym.
Katowickie Inwestycje chciały na strefę komercyjną stadionu przeznaczyć 14,8 mln zł brutto. Jednak niewykluczone, iż przetarg trzeba będzie powtórzyć. Zgłosiła się tylko jedna firma. Ta sama, która buduje stadion i układ drogowy. NDI S.A. zaproponowała, iż zrealizuje wszystkie prace za ponad 9 mln zł więcej. Oferta opiewa na 23,8 mln zł. Niezależnie od tego, jak potoczy się przetarg, wiadomo, iż gastronomia i strefa VIP nie będą gotowe na otwarcie stadionu, ponieważ inwestycja wszystko ma potrwać około 8 miesięcy.
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, miasto chce, żeby pierwszy mecz na stadionie odbył się w nadchodzącej rundzie wiosennej. Wszystko zależy jednak od przebiegu odbiorów i procedur związanych z uzyskaniem licencji, co może potrwać kilka miesięcy. Niewykluczone, iż z uwagi na sympatie pseudokibiców GKS-u Katowice klub zdecyduje się dopiero na inaugurację stadionu 29 marca 2025, gdy w ekstraklasowym terminarzu zaplanowany jest mecz z Górnikiem Zabrze.
Łukasz Kądziołka