Ryanair zmienia zasady dla pasażerów. Niektórzy będą musieli zapłacić ponad 200 zł

1 miesiąc temu
To nie jest dobra wiadomość dla wielu osób planujących lot w najbliższym czasie. Zwłaszcza iż powoli zbliża się okres świąteczny i związane z tym podróże do Polski i wyloty z Polski. I właśnie teraz – od 12 listopada – Ryanair zmienia zasady dla Polaków.Karta tylko cyfrowaRyanair całkowicie zrezygnuje z papierowych kart pokładowych. Odprawa online stanie się za kilka dni obowiązkowa Jak tłumaczy przewoźnik, decyzja o pełnej cyfryzacji ma przynieść pasażerom i samej linii wiele korzyści.– Cyfrowa karta pokładowa obniża koszty lotniskowe i ceny biletów, zapewnia lepszą obsługę w dniu podróży, usprawnia zmiany rezerwacji w przypadku zakłóceń lotów i pozwala ograniczyć zużycie papieru o 300 ton rocznie – mówi w rozmowie z „Faktem” Alicja Wójcik-Gołębiowska, rzeczniczka Ryanair w Polsce.PRZECZYTAJ: Zamość/Krasnystaw: Wyłudzali pieniądze „na policjanta”. Grozi im do 8 lat więzieniaPrzewoźnik przekonuje, iż dzięki rezygnacji z drukowanych kart podróż stanie się prostsza i tańsza.– Cyfrowa karta pokładowa to krok w stronę tańszych biletów i wygodniejszej podróży – podkreśla rzeczniczka.A co, jeżeli nie masz aplikacji lub zepsuje się telefon?Nie każdy pasażer korzysta z aplikacji mobilnej. Ryanair uspokaja, iż wystarczy odprawić się przez komputer i pobrać kartę na urządzenie, a choćby poprosić kogoś z rodziny o przesłanie jej zdjęcia.A co w sytuacji, gdy telefon się zepsuje lub rozładuje? – Wystarczy podejść z dokumentem tożsamości do naszego punktu na lotnisku i otrzymać kopię karty bez dodatkowych kosztów. o ile telefon rozładuje się przy wejściu na pokład, wystarczy pokazać dowód tożsamości – odpowiada Wójcik-Gołębiowska.PRZECZYTAJ: Pięć lat więzienia za atak na ratownika medycznegoUwaga: bezpłatna pomoc będzie możliwa tylko wtedy, gdy pasażer odprawił się online najpóźniej trzy godziny przed odlotem. Brak wcześniejszej odprawy oznacza konieczność zapłaty 55 euro (ok. 230 zł) na lotnisku.Wyjątek stanowią loty z Maroka – tam cyfrowa karta pokładowa jest obowiązkowa, żeby można było odebrać jej papierową wersję na miejscu.UOKiK przygląda się praktykom liniiPortal WP Finanse zwrócił się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) z pytaniem, czy nowe zasady nie dyskryminują części pasażerów. Urząd odpowiedział, iż każdy przedsiębiorca powinien dążyć do tego, żeby jego usługi były dostępne dla wszystkich.UOKiK zapowiedział, iż jeżeli otrzyma skargi od konsumentów, podejmie działania. PRZECZYTAJ: Paliwa pod lupą kontrolerów UOKiK-u. Są już wyniki badania„Ocena, czy dane postanowienie umowne może zostać uznane za klauzulę abuzywną, jest możliwa wyłącznie w ramach postępowania administracyjnego” – wyjaśnia urząd. Na razie jednak skarg dotyczących nowych zasad odprawy nie odnotowano.Postępowanie w sprawie bagażu podręcznegoJednocześnie, w czerwcu tego roku urząd wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące zasad przewozu bagażu podręcznego w Ryanair i Wizz Air. Pasażerowie skarżą się, iż linie coraz częściej nakładają dopłaty, argumentując, iż ich plecaki nie mieszczą się w specjalnych ramkach pomiarowych, choć wcześniej były akceptowane jako bagaż bezpłatny.Z relacji konsumentów wynika, iż pomiary realizowane są w pośpiechu, a brak możliwości ponownego sprawdzenia wymiarów skutkuje koniecznością dopłaty – choćby kilkuset złotych.– Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, bagaż podręczny – o ile mieści się w rozsądnych granicach wagi i rozmiaru oraz nie narusza przepisów bezpieczeństwa – powinien być traktowany jako integralna część usługi przewozu, za którą nie należy pobierać dodatkowej opłaty – przypomina Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.Urząd analizuje w tej chwili umowy przewoźników, zasady pomiaru bagażu i sposób rozpatrywania reklamacji. jeżeli stwierdzi naruszenia, może wszcząć postępowanie o uznanie postanowień umownych za niedozwolone lub o stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Idź do oryginalnego materiału