Rząd Douga Forda potwierdził plany usunięcia co najmniej trzech torontoskich tras rowerowych.
W ramach dostosowania do nowych regulacji transportu, rząd zwraca uwagę na torontoską sieć rowerową, twierdząc, iż dedykowane trasy rowerowe negatywnie wpływają na samochodowy ruch drogowy.
Zgodnie z nowym prawem, które prowincialny rząd chce wprowadzić, miasta będą musiały prosić o zgody na usunięcie pasów ruchu w zamian za dodanie ścieżki rowerowej. W takim przypadku, miasta będą musiały przedstawiać dane, które uzasadniają instalowanie tras rowerowych.
Premier Doug Ford ma również zamiar usunąć trzy charakterystyczne dla Toronto trasy rowerowe.
Usunięte mają być trasy rowerowe na Bloor Street, University Avenue i Yonge Street. Nowe prawo nie zawiera szczegółowych informacji o fragmentach tych ulic, z których zostaną usunięte ścieżki rowerowe.
Ford już wcześniej deklarował swoje plany usunięcia trzech tras rowerowych. Powiedział, iż “zostaną usunięte” i zasugerował ich przesunięcie na boczne ulice.
Minister transportu, Prabmeet Sarkaria, oświadczył, iż “Toronto traci już 11 miliardów dolarów rocznie z powodu korków”, dodał, “robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ograniczyć korki i utrzymać ruch na głównych drogach, ale usuwanie pasów ruchu na najbardziej zatłoczonych arteriach komunikacyjnych, takich jak Bloor Street, University Avenue i Yonge Street, tylko pogarsza sytuację”.
Rząd zadeklarował pokrycie kosztów usuwania tras rowerowych tym miejscowościom, które dostaną nakaz ich usunięcia.
Burmistrz Toronto, Olivia Chow, nie wykazała chęci do realizacji planu premiera. “Burmistrz Chow jest zobowiązana do realizacji planu sieci rowerowej miasta niedawno zatwierdzonego przez radę” – powiedział rzecznik burmistrza.
