Rząd obniży wypłatę prawie 3,5 miliona osób. Według ekspertów wynagrodzenie może zmniejszyć się choćby o jedną trzecią. Polacy są przeciw proponowanym zmianom.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Jednym z kluczowych wymagań związanych z Krajowym Planem Odbudowy (KPO) jest wprowadzenie składek ZUS na umowy cywilnoprawne, takie jak umowy o dzieło i umowy zlecenia. jeżeli ten „kamień milowy” zostanie zrealizowany, wynagrodzenia z takich umów będą automatycznie obciążone składkami na ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne. W praktyce oznacza to, iż wynagrodzenie netto może zmniejszyć się choćby o jedną trzecią.
Jeszcze w maju GUS podał, iż ponad 3,4 mln osób miało umowy zlecenia lub o pokrewnym charakterze. Były to umowy agencyjne, umowy o świadczenie usług czy umowy uaktywniające, a także umowy z członkami rad nadzorczych spółek. Niespełna milion z tych osób (992,6 tys.) miały też inne umowy np. o pracę. Mowa więc o sporej części osób na rynku pracy, które w tej chwili płacą tylko podatek dochodowy.
Ponadto nowe badanie zlecone przez platformę Useme ujawniło, iż większość Polaków nie popiera tych zmian. Wyniki te ukazują szeroki sprzeciw wobec ozusowania umów cywilnoprawnych, co może wpłynąć na kształt polskiego rynku pracy.
GUS: 3,5 mln osób. Eksperci: skalę zmian odczuje ponad 2,3 miliona osób
GUS szacuje, iż osób na umowie zlecenia, umowie o dzieło i umowach pokrewnych jest 3,4 mln osób. Eksperci szacują jednak, iż zmiany mogą być mniejsze i objąć ponad 2,3 miliona Polaków. Bez względu na to która liczba jest prawidłowa, nie ulega wątpliwości, iż skutki finansowe reformy będą szeroko odczuwalne.
Aby zachować bieżące wynagrodzenia, pracodawcy będą musieli podnieść pensje. Na zmianach ucierpią więc albo pracodawcy albo pracownicy. Zmniejszenie wynagrodzeń lub wzrost kosztów po stronie pracodawców może prowadzić do poważnych zmian na rynku pracy, w tym do spadku zainteresowania umowami cywilnoprawnymi i przechodzenia na inne formy zatrudnienia.
Ministerstwo uzasadnia planowane zmiany nie tylko koniecznością realizacji KPO. w tej chwili rynek zatrudnienia w Polsce dzieli się na pracowników etatowych, którzy są chronieni przez pełne składki ubezpieczeniowe, i osoby na umowach cywilnoprawnych, które takich zabezpieczeń nie posiadają. Ministerstwo argumentuje, iż zmiany te mają wprowadzić większą równość między pracownikami zatrudnionymi na różnych rodzajach umów. Ponadto, nie ulega wątpliwości, iż po „oskładkowaniu” umów pracownicy na innych umowach otrzymają dostęp do świadczeń zdrowotnych i odkładać będą na emeryturę. Pytanie tylko czy chcą, a badania na ten temat mówią co innego.
Polacy chcą renegocjacji „kamienia milowego” KPO
Badanie przeprowadzone na zlecenie Useme w dniach 3–5 sierpnia 2024 roku na reprezentatywnej próbie 1007 osób metodą CAWI przez UCE Research dostarcza cennych danych, które mogą odegrać istotną rolę w publicznej dyskusji o kształcie systemu ubezpieczeń społecznych. Badanie wskazuje, iż aż 58,99% respondentów jest za ponownym rozważeniem tego wymogu KPO. W tej grupie 25,3% stanowczo opowiedziało się za renegocjacją, a 33,7% wyraziło umiarkowane poparcie. Tylko 14,6% respondentów sprzeciwiło się renegocjacjom, natomiast 26,4% pozostało neutralnych w tej sprawie.
Przemysław Głośny, prezes zarządu Useme.com, zwraca uwagę, iż wprowadzenie obowiązkowych składek ZUS może zmniejszyć wynagrodzenia osób pracujących na umowach o dzieło o około 30%. o ile jednak koszty te miałyby być w całości pokryte przez pracodawców, ich wydatki mogłyby wzrosnąć aż o 40%. Taki wzrost kosztów zatrudnienia może zniechęcić pracodawców do oferowania umów cywilnoprawnych i prowadzić do ograniczenia ich liczby na rynku.
Wyniki badania Useme pokazują, iż opinia publiczna wyraża wątpliwości co do słuszności pełnego oskładkowania wszystkich umów cywilnoprawnych. Przeciwnicy zmian obawiają się, iż może to negatywnie wpłynąć na sytuację finansową pracowników wykonujących prace o charakterze projektowym lub dorywczym, którzy nie zawsze mogą liczyć na pełnoetatowe zatrudnienie.
Ponadto wielu pracowników pracujących na umowę o dzieło i umowę zlecenia ma już zabezpieczenie na przyszłość. Korzystają z takich programów, jak IKZE, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego.
Wyniki te pokazują, iż wielu Polaków oczekuje od rządu renegocjacji warunków KPO, szczególnie tych dotyczących obowiązkowych składek na umowy cywilnoprawne.