Prawie 100 rodzin w województwie świętokrzyskim czeka na darczyńców, którzy zdecydują się podarować najpilniejsze artykuły codziennego użytku w ramach akcji Szlachetna Paczka. Pomoc trafia do zweryfikowanych rodzin, których historie chwytają za serce.
W tym roku organizatorzy przekonują, iż powiedzenie „nie mam nic” może w przypadku niektórych osób oznaczać dotkliwą prawdę. Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, uświadamia, iż wokół nas nie brakuje ludzi, którzy żyją w biedzie i potrzebują wsparcia.
– Wiecie, iż w Polsce wciąż są ludzie, dla których „nie mam, co jeść”, „nie mam się w co ubrać” to prawda? To są osoby, takie jak nastoletnia Kasia, która otwiera szafę, a w niej nie ma ubrań na zmianę. To pani Wanda, która otwiera lodówkę, a w niej nie ma choćby światła, bo żarówka dawno się spaliła. To właśnie takich ludzi chcemy wesprzeć – zaznacza.
W województwie świętokrzyskim 367 rodzin znalazło już darczyńców, 89 wciąż czeka na pomoc. Liczby te nieustannie się zmieniają, bo wolontariusze Szlachetnej Paczki cały czas odwiedzają nowe rodziny, co oznacza, iż kolejne historie są na bieżąco publikowane na stronie internetowej akcji. Konrad Jóźwik, koordynator Szlachetnej Paczki w województwie świętokrzyskim przekonuje, iż przygotowanie paczki dla rodziny nie musi być trudne.
– Na pewno wspólnie z pracownikami, sąsiadami, rodziną czy przyjaciółmi będziemy w stanie taką pomoc zorganizować. Warto wchodzić na stronę szlachetnapaczka.pl i czytać opisy rodzin, które są tam zamieszczone, może któraś szczególnie chwyci nas za serce – mówi.
Historie są bardzo różne – to m.in. osoby samotne, schorowane, starsze, z niepełnosprawnościami, rodzice samotnie wychowujący dzieci.
Do akcji włącza się wiele instytucji w regionie. Paczkę przygotowują m.in. pracownicy Targów Kielce. Agnieszka Wicha-Dauksza, dyrektor wydziału public relations Targów Kielce mówi, iż takie akcje budują zespół i dobrą atmosferę, a chętnych do pomocy zwykle jest więcej, niż zakładamy.
– Nie ma problemu z motywacją. Pracownicy choćby prześcigają się w tym, co kto przyniesie i nagle okazuje się, iż kilka osób chce kupić dla rodziny buty. Widzę, iż wiele ludzi czeka na to, by pomóc, zwłaszcza w tym okresie świątecznym – mówi.
Marta Brzezińska z Targów Kielce, która inicjuje w firmie akcję mówi, iż jest ona wiarygodna, dlatego ludzie chcą się angażować.
– To jest sprawdzona instytucja, wiemy, iż rzeczy trafiają naprawdę do potrzebujących rodzin. Zdarzało nam się w poprzednich latach odwiedzać obdarowanych, więc wiemy, jak te paczki zmieniają ich życie i wywołują uśmiech na twarzy – zaznacza.
Dary do potrzebujących rodzin trafią w tzw. „Weekend Cudów” – ten w tym roku odbędzie się w dniach 12-14 grudnia.



58 minut temu




.jpg)









