Sąd Rejonowy w Głogowie wydał wyrok w sprawie kierowcy, który celowo wjechał szkolnym autobusem w dom, narażając życie 23 dzieci, ich opiekunki oraz 4 innych osób. Jakub G. został uznany winnym spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Ma spędzić 2 lata w więzieniu, odbyć terapię uzależnień, wpłacić nawiązki na rzecz pokrzywdzonych i pokryć szkody. To była bardzo głośna sprawa. 16 października 2024 r. Jakub G. wiózł 23 dzieci i ich opiekunkę do szkoły podstawowej w Górze. Prowadził szkolny autobus z bardzo dużą prędkością, ignorując ograniczenia administracyjne. Trzymał kierownicę jedną ręką. w trakcie jazdy słuchał kazania i mówił sam do siebie. Przejeżdżał przez progi zwalniające nie zdejmując nogi z gazu. Staranował dwa znaki drogowe, z których jeden wybił przednią szybę autobusu. Uszkodził mijającą go mazdę, a także potrącił jadące przed nim pojazdy: BMW oraz mercedesa. Nie reagował na płacz i krzyk przerażonych pasażerów. Po najechaniu na próg zwalniający skręcił i wjechał autobusem na jedną z posesji w Górze: staranował bramę wjazdową, uszkodził dwa pojazdy zaparkowane na podwórzu i zatrzymał się na budynku mieszkalnym, w którym znajdowały się wówczas 4 osoby.
Po badaniach okazało się, iż Jakub G. był trzeźwy. Nie znajdował się też pod wpływem działania środków odurzających, pomimo ich częstego zażywani