Na ul. Gotyckiej w Łodzi funkcjonariusze Sekcji Konnej Straży Miejskiej zabezpieczyli gałąź, która pod naporem śniegu ułamała się i stwarzała zagrożenie. Na miejsce zostali wezwani niezawodni strażacy, którzy gwałtownie usunęli niebezpieczeństwo.
Około południa na ul. Prausa w Łodzi drzewo runęło pod ciężarem śniegu na linię energetyczną i 3 zaparkowane obok auta.
Nie lepiej w regionie
W całym regionie strażacy interweniowali w podobnych przypadkach ponad 100 razy.
- Do godziny 18, od wczesnego rana, odnotowaliśmy 109 interwencji związanych z opadami śniegu, z czego 17 wciąż było w trakcie usuwania
- informuje Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
- Zdecydowana większość dotyczyła połamanych konarów i gałęzi, kilka razy byliśmy też wzywani do uszkodzonych drzew opartych o linie energetyczne. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach pajęczańskim - 16, wieruszowskim i bełchatowskim - po 15, oraz zgierskim - 11. Nie ma osób poszkodowanych ani uszkodzonych budynków. w tej chwili mamy już 133 zgłoszenia, z czego w powiecie bełchatowskim liczba ta wzrosła do 21.
Drogowy armageddon
Nie lepiej było na drogach. Już od rana tworzyły się gigantyczne korki na Bandurskiego w okolicach dworca Łódź-Kaliska. Dzień jak co dzień - można by powiedzieć, jednak teraz sytuację dodatkowo utrudniają prace drogowe.
- Rozgrzebali przystanek w stronę centrum pod koniec sierpnia i tak jest do tej pory. Zabrali tym samym jeden pas. Jak było ciepło, to nic nie robili. Nagle teraz im się przypomniało!
- denerwuje się jeden z kierowców.
- Teraz jeszcze śnieg napadał. Z 20 minut jazdy zrobiło się 40. Strach pomyśleć, co będzie, gdy porządnie nasypie
- narzeka retkinianka w komentarzu pod postem na grupie Automotive Łódź.
Stłuczki i zakorkowane ulice
Przez cały dzień mieszkańcy informowali o kolejnych zdarzeniach i utrudnieniach poprzez LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Doszło m.in. do zderzenia trzech aut na skrzyżowaniu Okólnej i Wycieczkowej. Kolizja była także na Politechniki w stronę ronda Lotników Lwowskich. Przy Obywatelskiej jedno z aut wjechało na torowisko, a na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Lodowej doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego do szpitala trafiła pasażerka jednego z aut.
Po godz. 16 całkowicie stanęła w korku Szczecińska. Zakorkowane były również: Tylna od Sienkiewicza, Kopcińskiego - od wiaduktu do Śmigłego-Rydza, a sytuacja zmieniała się z minuty na minutę.
Dramat w godzinach szczytu
Po godz. 16 zrobiło się naprawdę nieprzyjemnie. Choć Urząd Miasta Łodzi dwukrotnie informował o wyjeździe pługopiaskarek, mokry śnieg wymusił kolejną akcję. O godz. 14.05 na drogi I i II kategorii wysłano 81 pługoposypywarek, które zaczęły sypać jezdnie solą, by ograniczyć śliskość.
To i tak nie wszędzie pomagało. W niektórych miejscach gwałtownie robiła się „szklanka” i trzeba było bardzo uważać, by nie wjechać w zderzak auta, które miało się przed sobą. Jazdę dodatkowo utrudniało błoto pośniegowe, które skutecznie ograniczało widoczność linii wyznaczających pasy jezdni.
Pada i będzie padać
Tymczasem synoptycy nie mają złudzeń. Śnieg pada i... jeszcze popada. Prawie cały kraj objęty jest alertami IMGW. Śnieg ma sypać w całym regionie, a warstwa śniegu ma rosnąć choćby do 25 cm. Opadom towarzyszyć ma dość silny wiatr. I tak będzie przynajmniej do rana, więc rano na drogach pojawi się oblodzenie.
https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/zdit-przeprasza-za-radiostacje-organizacja-ruchu-zostanie-zmieniona/chEi1INBFRYLRHzjlHqS
2 godzin temu










