56-letnia mieszkanka Włodawy z poważnymi poparzeniami stóp trafiła do szpitala. Odważna kobieta sama próbowała ugasić pożar, który wybuchł w jej mieszkaniu.
Do zdarzenia doszło we wtorek (27 listopada). W mieszkaniu 56-letniej mieszkanki Włodawy zapaliły się firanki. Odważna kobieta próbowała sama ugasić pożar, ale w stresie i emocjach zrobiła to niezbyt rozsądnie. Chciała zadeptać coraz większe płomienie, które w mgnieniu oka pochłaniały tkaninę. Przypłaciła to poważnymi poparzeniami obu stóp oraz osmoloną jamą ustną, bo zbyt długo przebywała w zadymionym pomieszczeniu. Na miejscu gwałtownie pojawiła się straż pożarna i karetka pogotowia. – Ratownicy założyli jej opatrunki, podali leki i przetransportowali panią do Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej – mówi Anetta Szepel ze Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie. Życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo. bm

11 miesięcy temu




![Znamy nazwiska zwycięzców Powiatowej Olimpiady Wiedzy o HIV/AIDS [FOTO]](https://zambrow.org/static/files/gallery/130/1760848_1762550258.webp)






