Satyryczne widowisko - Co by było gdyby - tylko w Starachowicach

2 godzin temu
Czy wyobrażacie sobie w Starachowicach wieżę Eiffla lub piramidę Cheopsa? A co by było, gdybyśmy mieli latarnię morską, choć nie mamy dostępu do morza? Takie gdybania podjęli uczestnicy satyrycznego widowiska "Co by było gdyby", które było zwieńczeniem warsztatów na okoliczność obchodów 400-lecia lokacji Wierzbnik - Starachowice. Alternatywna historia miasta Starachowice , stworzona w roku obchodów 400-lecia lokacji Wierzbnika - Starachowic, powstała przy udziale uczestników warsztatów oraz zespołów działających w starachowickim Parku Kultury. Był to popis talentów: teatralnych, wokalnych, tanecznych, zaprezentowany w formie strorytellingu i filmu mokumentalnego, gdzie filozoficznie, ale prześmiewczo stawiano najważniejsze pytanie: Co by było gdyby?" Satyryczne show dali zarówno dorośli, jak i młodzież, seniorzy, lokalni twórcy, ale i kompletni amatorzy.

Scenariusz do tego nietuzinkowego widowiska napisali Bogusława i Kacper Celuch, reżyseria - Magdalena Skowrońska, zdjęcia - Dominik Telec.

W filmie wystąpili:

prowadzący - Bartosz Kołacz

Jacek Makłowicz - Jacek Tarnowski

Starachowicoznawczyni - Aneta Marciniak

John Kowalsky - Marcin Gołębiowski

pracownik muzeum - Maciej Szlęzak

Robert, kolega Piotrka - Maciej Sobczyk
Idź do oryginalnego materiału